Reklama
Rozwiń
Reklama

Opłaty sądowe mają się zmienić

Kolejna reforma opłat sądowych likwiduje luki w systemie i upraszcza ich pobieranie. Niektóre racjonalizuje

Publikacja: 13.06.2012 08:20

Przypomnijmy, że opłaty sądowe to podstawowa w sprawach cywilnych kwestia. Obowiązuje bowiem w Polsce zasada, że bez wpisu (bądź uzyskania sądowego zwolnienia) sąd nie prowadzi sprawy.

Uchwalona przed sześciu laty nowa ustawa o opłatach sądowych w sprawach cywilnych zaliczana jest do najtrudniejszych w stosowaniu. To dlatego m.in. przygotowana została nowelizacja tej ustawy.

Jedno z uproszczeń dotyczy opłat od postępowań upominawczych. Jest to procedura uproszczona, gdyż roszczenie jest wykazywane dokumentami (np. rachunki elektrowni, operatora telefonicznego). Około 98 proc. spraw kończy się w I instancji wydaniem nakazu zapłaty. Dlatego ostatecznie pobierana jest tylko jedna czwarta opłaty – 1,25 proc. wartości sporu. Rozliczenie jest jednak skomplikowane, gdyż sąd na początku procesu pobiera całą opłatę – 5 proc. Jeśli pozwany się nie odwoła (co następuje w 98 proc. przypadków), sąd zwraca nadpłatę powodowi.

Czynności te zabierają czas i pieniądz. Zmiana  i ulga dla sądów polegać ma na tym, że tak jak w e-sądzie będzie przy pozwie pobierał tylko 1,25 proc., a dopiero w razie odwołania pozwanego będzie wyrównywał ją do 5 proc.

Kolejne propozycje zmierzają do wyeliminowania sztuczek adwokackich polegających na prowadzeniu sprawy za niższą opłatą. Chodzi o dwie sytuacje: gdy powód wnosi o prowadzenie sprawy w postępowaniu nakazowym, np. na podstawie weksla, gdzie opłata wynosi 1,25 proc., choć sprawa nie kwalifikuje się do tego tańszego trybu. Bądź podaje mniejsze żądanie, np. 50 tys. zł za wady budynku, choć szacuje je na 200 tys. zł, i dopiero w trakcie procesu, np. po uzyskaniu korzystnej opinii biegłego, zwiększa żądanie. Zmiana polegać ma na tym, że przy zwiększeniu roszczenia będzie musiał dopłacić do wpisu.

Reklama
Reklama

– Dotychczasowe zasady pozwalają zaoszczędzić powodom znaczne kwoty i uzyskać swego rodzaju kredyt z budżetu państwa na prowadzenie procesu. Często było to wykorzystywane. Dlatego zmiana przepisów prowadząca do likwidacji takich praktyk jest jedną z tych ważniejszych – ocenia mec. Michał Kocur.

Istotna zmiana, a dokładnej powrót do sytuacji sprzed kilku lat, dotyczy opłat w sprawach o zasiedzenie nieruchomości (użytkowania wieczystego). Ma  wynosić 2,5 proc. wartości przedmiotu zasiedzenia.

Obecnie jest to 2 tys. zł niezależnie od wartości nieruchomości, co zniechęca do występowania o stwierdzenie zasiedzenia mniej wartościowych nieruchomości.

Są wreszcie zwyczajne podwyżki za sądowe usługi: i tak, opłata w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku ma wzrosnąć z 50 do 100 zł. Z 6 do 10 zł podniesie się cena każdej strony poświadczonego odpisu dokumentu z akt sprawy, w szczególności wyroku, a cena zwykłej kopii z 1 zł do 2. Ponieważ do sądów wkracza nagrywanie i e-protokoł, opłata za wydanie e-zapisu wynieść ma 10 zł.

Korzystne dla podsądnych jest  rozszerzenie sytuacji, w których sąd nie pobiera opłaty od zażalenia ze względu na oczywistą jego zasadność. Do tej pory, choć taką decyzję podejmuje sąd, który wydał zaskarżone orzeczenie, wymagało to wcześniejszego uiszczenia opłaty.

etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe

Prawo karne
Nieoficjalnie: Polski ambasador we Francji i znany polityk PiS zatrzymani przez CBA
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
W sądzie i w urzędzie
Rząd zdecydował: będzie nowa usługa w aplikacji mObywatel
Prawo drogowe
Do więzienia za brawurową jazdę. Prezydent podpisał ustawę, ale ma wątpliwości
Zmiany w przepisach podatkowych
Co nowego w podatkach w 2026 r.? Szykuje się przewrót w księgowości
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama