PiS chce zmienić konstytucję. Koniec immunitetu sędziów i parlamentarzystów

Prawo i Sprawiedliwość złożyło do Sejmu projekt przepisów zmieniających konstytucję - nowelizacja ustawy zasadniczej miałaby dotyczyć zniesienia immunitetu formalnego sędziów oraz parlamentarzystów. Immunitet ten niejako chroni urzędników przed odpowiedzialnością karną.

Publikacja: 09.11.2022 16:51

PiS chce zmienić konstytucję. Koniec immunitetu sędziów i parlamentarzystów

Foto: PAP/Mateusz Marek

Działanie immunitetu formalnego określają przepisy konstytucji, zgodnie z nią każdy urzędnik nim objęty nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez wyrażenia uprzedniej zgody przez odpowiedni organ oraz pozbawiony bądź ograniczony co do swojej wolności, chyba że został ujęty na gorącym uczynku lub jego zatrzymanie jest niezbędne do zachowania prawidłowego toku postępowania. 

Immunitety są więc mocno zakotwiczone w Konstytucji RP, chronią m.in. prezydenta, prezesa NIK, RPO, posłów i senatorów i ponad 15 tys. sędziów oraz prokuratorów. Co więcej często rozumiany nie jako ochrona konkretnego funkcjonariusza państwa, ale wręcz danego segmentu władzy. Przykładem niech będzie wniosek prokuratury dotyczący uchylenia immunitetu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, którego niewielką większością opozycja w Senacie obroniła przed jego utrata. Wiele podobnych spraw budzi duże emocje w opinii publicznej.

Czytaj więcej

Jesień w sądach może być gorąca

PiS chce wprowadzenia zmian - ich zdaniem ten rodzaj immunitetu jest nagminnie nadużywany - senator Marek Pęk jako przykład takiego działania wskazał właśnie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Mówił o tym również Jarosław Kaczyński, który podkreślał, że immunitet nie może chronić w sytuacjach kiedy poseł czy sędza dokonuje kradzieży lub dopuszcza się jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Wskazał jednak, że immunitet materialny ma pozostać bez zmian, ponieważ to on gwarantuje niezależność urzędników w ich działaniu - jak powiedział, poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za to jak zagłosował w Sejmie. 

Projekt musiałby uzyskać co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (przy pełnej frekwencji jest to 307 głosów) oraz  bezwzględną większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Czytaj więcej

Marek Domagalski: Jest okazja ograniczyć immunitety

Marek Ast zaapelował, powołując się na badania, że ponad 60 proc. respondentów ma być za zniesieniem immunitetu sędziowskiego. – Pomysł zniesienia immunitetów wielu ludziom się podoba, ale ich zniesienie zagraża relacjom między większością parlamentarną, stwarza ryzyko manipulacji, gdyż nie mamy w pełni demokratycznej kontroli nad działalnością służb, a prokurator generalny jest członkiem rządu – ocenia prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW.

Działanie immunitetu formalnego określają przepisy konstytucji, zgodnie z nią każdy urzędnik nim objęty nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez wyrażenia uprzedniej zgody przez odpowiedni organ oraz pozbawiony bądź ograniczony co do swojej wolności, chyba że został ujęty na gorącym uczynku lub jego zatrzymanie jest niezbędne do zachowania prawidłowego toku postępowania. 

Immunitety są więc mocno zakotwiczone w Konstytucji RP, chronią m.in. prezydenta, prezesa NIK, RPO, posłów i senatorów i ponad 15 tys. sędziów oraz prokuratorów. Co więcej często rozumiany nie jako ochrona konkretnego funkcjonariusza państwa, ale wręcz danego segmentu władzy. Przykładem niech będzie wniosek prokuratury dotyczący uchylenia immunitetu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, którego niewielką większością opozycja w Senacie obroniła przed jego utrata. Wiele podobnych spraw budzi duże emocje w opinii publicznej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP