Reklama
Rozwiń

Rosną dysproporcje pomiędzy zarobkami na polskiej wsi.

Rosną dysproporcje pomiędzy zarobkami na polskiej wsi

Aktualizacja: 04.04.2011 02:57 Publikacja: 04.04.2011 02:47

Obok dużej grupy rolników, których miesięczne dochody ciągle są znacznie niższe niż średnia krajowa, szybko powiększa się liczba krezusów. Rekordziści zarabiają rocznie nawet kilkanaście razy tyle, ile wynosi średnie krajowe wynagrodzenie. Ich roczne dochody sięgają więc 700 tys. zł. W tej sytuacji trudno zgodzić się z premierem Waldemarem Pawlakiem, że objęcie rolników powszechnym systemem emerytalnym spowoduje konieczność zwiększenia dotacji z budżetu państwa. Z pewnością nie będzie to miało miejsca, jeśli do ZUS włączymy wyłącznie tych najbogatszych. Rząd jednak nie pokusił się nawet o przedstawienie rzetelnych symulacji, jakie byłyby konsekwencje włączenia do systemu wszystkich, a jakie części polskich rolników.

 

Taka reforma nie byłaby politycznie łatwa. Ale słuchając uważnie politycznego koalicjanta PO – PSL, można się przekonać, że nawet z ust liderów tej partii raz po raz pada stwierdzenie: włączenie do ZUS i objęcie powszechnym podatkiem dochodowym najbogatszych rolników to tylko kwestia czasu.

Dlaczego więc czekać, skoro sytuacja finansów publicznych wymaga działań i poszukiwania każdej wolnej złotówki? Dlaczego łatwiej sięgać do kieszeni Polaków oszczędzających swoje pieniądze w OFE?

Panie premierze, w Polsce nie ma równych i równiejszych. Nie warto czekać z reformami w nieskończoność. Brak zmian w KRUS, wyrównania i podniesienia z czasem wieku emerytalnego, likwidacji kasty uprzywilejowanych, którzy przed czterdziestką mogą dziś przechodzić na emeryturę, odbije się wcześniej czy później polityczną czkawką.

Obok dużej grupy rolników, których miesięczne dochody ciągle są znacznie niższe niż średnia krajowa, szybko powiększa się liczba krezusów. Rekordziści zarabiają rocznie nawet kilkanaście razy tyle, ile wynosi średnie krajowe wynagrodzenie. Ich roczne dochody sięgają więc 700 tys. zł. W tej sytuacji trudno zgodzić się z premierem Waldemarem Pawlakiem, że objęcie rolników powszechnym systemem emerytalnym spowoduje konieczność zwiększenia dotacji z budżetu państwa. Z pewnością nie będzie to miało miejsca, jeśli do ZUS włączymy wyłącznie tych najbogatszych. Rząd jednak nie pokusił się nawet o przedstawienie rzetelnych symulacji, jakie byłyby konsekwencje włączenia do systemu wszystkich, a jakie części polskich rolników.

Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk prezesem PZU ze zgodą KNF
Ubezpieczenia
Zgrzyt na linii zarząd PZU - skarb państwa. Spółka wypłaci sowitą dywidendę
Ubezpieczenia
Zmiana za sterami PZU Życie
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odchodzi ze stanowiska. Oficjalnie: Chęć realizacji nowych wyzwań
Ubezpieczenia
Uniqa: Europa Środkowo-Wschodnia ma ogromy potencjał. Wydatki na polisy rosną