Dziś Sejm zajmie się rządowym projektem ustawy przewidującym takie świadczenie. Będzie ono przysługiwało małżonkom, dzieciom i rodzicom ofiar, które zginęły w wyniku represji milicji, wojska lub innych organów aparatu bezpieczeństwa PRL w związku z ich udziałem w wystąpieniach wolnościowych.
Rząd szacuje, że uprawnionych może być kilkaset osób. Ustawa wymienia ofiary wydarzeń z czerwca 1956 r. w Poznaniu, z października 1957 r. w Warszawie (demonstracje po zamknięciu tygodnika „Po prostu”), z grudnia 1970 r. na Wybrzeżu (w Elblągu, Gdańsku, Gdyni i Szczecinie), z czerwca 1976 r. w Radomiu oraz represji z okresu stanu wojennego od 13 grudnia 1981 r. do 22 lipca 1983 r. (w tym zwłaszcza wydarzeń w kopalni Wujek z 16 grudnia 1981 r.).
Każdy z członków rodziny zmarłego będzie miał dwa lata po wejściu przepisów w życie na złożenie wniosku do kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych o przyznanie tego świadczenia. Wszyscy uprawnieni powinni do wniosku dołączyć skrócony odpis aktu zgonu członka rodziny, który poniósł śmierć w związku z wystąpieniami wolnościowymi, oraz skrócony odpis z aktów stanu cywilnego potwierdzający stopień pokrewieństwa wnioskodawcy ze zmarłym, od czego zależy prawo do tego świadczenia.
[b]Przewidziane w projekcie zadośćuczynienie nie przysługuje osobom, które na początku ubiegłego roku otrzymały od premiera jednorazową rentę specjalną w wysokości 50 tys. zł z tytułu śmierci członków ich rodziny podczas wystąpień wolnościowych na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. [/b]
Jeśli jednak uzyskana wtedy jednorazowa renta była niższa od zadośćuczynienia, to do wniosku należy dołączyć także informację o tym poprzednim świadczeniu. Świadczenie przyznane na podstawie rządowego projektu zostanie pomniejszone wtedy o przyznaną wcześniej przez premiera jednorazową rentę.