Ubezpieczenie kredytu nie chroni konsumenta

Ci, którzy wykupili w banku ubezpieczenie, są rozczarowani. Kłopoty z uzyskaniem odszkodowania wynikają m.in. z nieprecyzyjnych przepisów

Publikacja: 18.02.2012 08:24

Ubezpieczenie kredytu nie chroni konsumenta lecz bank

Ubezpieczenie kredytu nie chroni konsumenta lecz bank

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

W bankach można kupić coraz więcej produktów ubezpieczeniowych. Z ostatniego raportu rzecznika ubezpieczonych wynika, że jest coraz więcej skarg w tej sprawie. Są to najczęściej ubezpieczenia na życie związane z kredytami, polisy dołączane do kart kredytowych, a także ubezpieczenia komunikacyjne czy assistance.

Brak rzeczywistej ochrony ubezpieczeniowej, odmowa zwrotu składki za niewykorzystany okres ochrony ubezpieczeniowej, niejasna rola banków występujących jako pośrednicy ubezpieczeniowi – to jedne z ważniejszych problemów dostrzeżonych przez rzecznika ubezpieczonych Aleksandrę Wiktorow w obszarze bancassurance.

Zdarza się, że umowa ubezpieczenia stanowi zabezpieczenie spłaty kredytu na wypadek śmierci kredytobiorcy, a gdy do niej dojdzie, ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania, a bank – który jest równocześnie ubezpieczającym i uprawnionym do tego świadczenia, żąda spłaty kredytu od spadkobierców. Tymczasem nie przysługują im żadne uprawnienia do odszkodowania, gdyż nie są stroną umowy. Dużym problemem jest podział składki ubezpieczeniowej między bank a ubezpieczyciela, co skutkuje tym, że klient ponosi dodatkowe koszty.

– Nieuprawniona jest konstrukcja umowy, która dzieli składkę ubezpieczeniową pomiędzy ubezpieczającego (bank lub pośrednika finansowego) a zakład ubezpieczeń

. Prowadzi to do obciążenia kredytobiorcy ukrytym kosztem zawarcia umowy o kredyt albo pożyczkę – mówi Cezary Orłowski z Wydziału Prawnego Biura Rzecznika Ubezpieczonych. – Postanowienia takie powodują obejście wymogów zawartych w art. 2

ustawy z 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym

, dlatego też zgodnie z art. 58

kodeksu cywilnego

powinny zostać uznane za nieważne.

Innego zdania są ubezpieczyciele

– Współpraca ubezpieczycieli z bankami wymaga od tych drugich wielu dodatkowych czynności o charakterze operacyjnym, marketingowym, a także dostosowania infrastruktury IT. Tym samym bank ma prawo do wynagrodzenia za wykonywanie swoich obowiązków czy pozyskanie ubezpieczonych – utrzymuje Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.

W podwójnej roli

Już w kwietniu zeszłego roku rzecznik ubezpieczonych wystąpiła do UOKiK z zawiadomieniem o stwierdzonych nieprawidłowościach na rynku bancassurance i wynikających z tego zagrożeniach dla konsumentów.

– Urząd nadal prowadzi postępowanie wyjaśniające, by wstępnie ustalić, czy banki jako ubezpieczający, zawierając grupowe umowy ubezpieczenia na rachunek kredytobiorców, otrzymują od ubezpieczyciela określony procent składki z tytułu ubezpieczenia kredytobiorcy – mówi Ernest Makowski z Biura Prasowego UOKiK.

Problem dostrzega też Komisja Nadzoru Finansowego.

– Przepisy prawa nie należą do najbardziej precyzyjnych, a praktyka rynkowa jest niejednolita. Przykładowo czasami banki występują jako agenci ubezpieczeniowi, a czasami jako ubezpieczający.

Dyskusja poświęcona temu problemowi ma się odbyć na posiedzeniu KNF jeszcze w tym kwartale – mówi Katarzyna Mazurkiewicz z Urzędu KNF.

 

Czytaj też:

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem