Śmierć nie zawsze uprawnia do 250 tys. zł zadośćuczynienia

Zadośćuczynienie wypłacone za stratę bliskich w katastrofie smoleńskiej nie jest wzorcem dla innych spraw.

Aktualizacja: 18.02.2013 12:18 Publikacja: 18.02.2013 08:43

Wrak Tu-154M

Wrak Tu-154M

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Choć zadośćuczynienia dla bliskich, którzy stracili życie w wypadkach z czyjejś winy, można domagać się od ponad czterech lat, sądy nie dopracowały się przybliżonej choćby kwoty tej „rekompensaty". W każdym razie nie jest nią 250 tys. zł, choć często tyle pada w takich sporach.

Tragiczny precedens

Wielu prawników uważa, że nie ma uzasadnionych podstaw do różnicowania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w zależności od tego, kto jest ofiarą, i powołują się właśnie na precedens katastrofy prezydenckiego samolotu, zastosowany następnie do samolotu wojskowego CASA.

Dwa lata temu Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa zgodziła się wypłacić najbliższym ofiar katastrofy smoleńskiej po 250 tys. zł zadośćuczynienia. Na ten precedens powołują się poszkodowani w innych sprawach.

Wprawdzie prezes Prokuratorii Generalnej, który wystąpił z tą polubowną propozycją, mówił wtedy „Rz", że kwota 250 tys. zł jest wynikiem badań, jakie Ministerstwo Sprawiedliwości przeprowadziło w sądach, praktyka wskazuje jednak, że mieści się wśród tych wyższych zasądzanych przez sądy.

Tak czy inaczej, sądy nie traktują tamtej ugody jak wyroczni. W ostatni czwartek warszawski Sąd Apelacyjny przyznał mężowi śmiertelnie potrąconej przez ciężarówkę na warszawskiej ulicy kobiety (ok. 60 lat) 150 tys. zł zadośćuczynienia, a dorosłej córce 90 tys. zł.

– Każdą sprawę trzeba oceniać indywidualnie. Na wysokość zadośćuczynienia mają wpływ takie okoliczności, jak wiek ofiary, ale także wiek osoby bliskiej: większe są zwykle skutki tragedii, gdy matka zostawiła małe dziecko, a mniejsze, gdy chodzi o osoby dorosłe, a tym bardziej w podeszłym wieku, ponieważ śmierć jest przecież nieuchronna – powiedziała w uzasadnieniu sędzia Ewa Zalewska.

250 tys. zł wraca

Odnosząc się zaś do zadośćuczynienia przyznanego po katastrofie smoleńskiej, sędzia powiedziała, że przyznane kwoty nie muszą i w zasadzie nie mogą być miernikiem dla innych spraw. Po pierwsze, sąd nie jest związany wyrokami nawet innych sądów, a tym bardziej ugodą, w której nie są roztrząsane wszystkie okoliczności. Po drugie okoliczności tamtej tragedii były szczególne ze względu na stronę medialną, na zniszczenia ciał ofiar...

Poza tym kwota 250 tys. zł jest generalnie wygórowana w stosunku do średniej zasądzanych.

Mecenas Joanna Mańk, pełnomocnik powodów, nie kryła mimo to zadowolenia z wyroku SA (choć domagała się wyższych kwot), gdyż sąd I instancji w ogóle oddalił pozew, co więcej, sędzia w uzasadnieniu powiedział, że wypłacone powodom przez towarzystwo ubezpieczeniowe (gdyż to ono na podstawie polisy OC kierowcy było pozwane) 10 tys. zł było kwotą wygórowaną. W zasadzie bowiem, poza zwyczajnymi w takiej sytuacji cierpieniami związanymi ze śmiercią osoby bliskiej, większe zmiany na niekorzyść w tej rodzinie nie nastąpiły.

Zapewne kwota 250 tys. zł będzie nadal przytaczana. Powołują się na nią na przykład bliscy ofiar katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich, którzy od Skarbu Państwa (w pozwie zbiorowym) domagają się zrekompensowania ich szkód, a w odrębnym postępowaniu występują o 250 tys. zł zadośćuczynienia.

Ich pełnomocnik mec. Adam Car powiedział „Rz", że nie ma żadnych podstaw do różnicowania zadośćuczynienia, ponieważ chodzi o takie samo cierpienie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.domagalski@rp.pl

Aleksander Daszewski, radca prawny z Biura Rzecznika Ubezpieczonych

Mam poważne wątpliwości, czy istnieją uzasadnione podstawy do różnicowania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w zależności od tego, czy mamy do czynienia z ofiarami tragicznej i relacjonowanej medialnie katastrofy czy jednego z tysięcy wypadków drogowych. Chociaż zadośćuczynienie nigdy nie zrekompensuje straty i bólu osób bliskich, orzekane kwoty powinny mieć odczuwalną wartość i – wraz z poprawą standardów życiowych Polaków – rosnąć. Zdaję sobie sprawę, że wyższe świadczenia będą miały wpływ na wysokość składki OC, warto jednak zadać sobie pytanie, czy wolimy płacić nieco więcej składki (jak to jest w innych krajach UE), ale za to w razie wypadku mieć realną ochronę ubezpieczeniową.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara