Magdalena Fręch (obecnie 153. WTA) walczyła z Chorwartką Terezą Mrdezą (211. WTA), pokonała ją po meczu trwającym 2 godziny i 46 minut 6:7 (4-7), 6:1, 7:6 (7-3). W drugiej rundzie rywalką Polki będzie Ukrainka Łesia Curenko (140. WTA). To spotkanie odbędzie się w środę, znów późno, jako ostatnie na korcie nr 11.

Teoretycznie najlepsza z polskich tenisistek Katarzyna Kawa (136. WTA, rozstawiona z nr 24 w kwalifikacjach) spotkała się z Australijką Storm Sanders (161. WTA) i zakończyła walkę z wynikiem 3:6, 1:6. Nie jest to wielkie pocieszenie, ale pozostałe pokonane w pierwszej rundzie nie były tak daleko od awansu. Maja Chwalińska (od poniedziałku nr 221. w rankingu WTA) przegrała z Egipcjanką Mayar Sherif (120. WTA) 6:4, 5:7, 2:6. Podobnie Urszula Radwańska (230. WTA) wygrała pierwszy set, by ulec Belgijce Greete Minnen (125. WTA) 7:5, 3:6, 1:6.

Kacper Żuk (173. ATP) nie dał rady Słoweńcowi Blazowi Kavciciowi (216. ATP), przegrał 2:6, 6:7 (7-9) mając w drugim secie dwie piłki na wyrównanie meczu. Wszyscy, ktorzy odpadli w pierwszej rundzie kwalifikacji wyjeżdżają z Paryża z premiami w wysokości 10 tys. euro (brutto). Gra w drugiej rundzie daje 16 tys. euro.