Seria dokumentalna „Zapomniane odkrycia starożytności” udowadnia, że niektóre zdobycze nauki i technologie sprzed stuleci nie przestają zadziwiać do dziś. Antyczne cywilizacje Egiptu, Rzymu, Grecji, Chin i krajów Bliskiego Wschodu dysponowały stanem wiedzy dalece przekraczającymi nasze wyobrażenia. I choć to niewiarygodne, to na ich osiągnięciach bazują współczesny transport, medycyna (przede wszystkim chirurgia), architektura, wojskowość, a nawet technologia komputerowa.
Ta międzynarodowa produkcja to fascynująca podróż do czasów, gdy myśl ludzka znacznie wybiegała naprzód i nie ograniczały jej nawet skromne możliwości techniczne. Twórcy filmu, wykorzystując trójwymiarową grafikę komputerową, zrekonstruowali np. pierwszy silnik parowy zmontowany według planów sprzed około… dwóch tysięcy lat. Pojawią się też zagadkowe okręty cesarza Kaliguli wyłowione z jeziora Nemi, a także stalowy rydwan w świątyni Serapisa w Aleksandrii, wydający się unosić w powietrzu.
Wielu widzów będzie zaskoczonych, gdy się dowie, że rzymski lekarz Galen 2000 lat przed narodzinami nowoczesnej chirurgii przeprowadzał skomplikowane operacje oczu i mózgu, a konstruktor Heron z Aleksandrii wśród swoich wynalazków miał m.in. automatycznie otwierane drzwi i maszyny uruchamiane... wrzucaną monetą.
Autorzy pasjonującego cyklu przypomną też historię odkrycia Mechanizmu z Antykithiry. Na początku XX wieku nurkowie penetrujący okolice wyspy Antykithira na Morzu Egejskim znaleźli resztki rzymskiego wraku. Wśród licznych zabytków ich uwagę zwróciły mocno skorodowane bryły brązu. Na początku uważali, że to części zmiażdżonej rzeźby. Potem, gdy dostrzegli fragmenty mechanizmu, uznali, że to pozostałości skomplikowanego zegara. Zdziwili się, bo wedle ówczesnej wiedzy w antyku nie wytwarzano tak zaawansowanych urządzeń. Wtedy część badaczy założyła, że zegar pochodzi z XV wieku bądź późniejszych czasów i na wrak starszego o co najmniej 1500 lat statku trafił jakimś dziwnym przypadkiem. Mylili się. Mechanizm z Antykithiry okazał się dziełem starożytnych Greków i leżał w wodzie ponad 2000 lat. Wątpliwości naukowców były zrozumiałe. Nie mogli podejrzewać, że natrafili na najnowocześniejsze urządzenie w antyku, wyprzedzające o ponad tysiąc lat porównywalne konstrukcje.
Zdjęcia Planete