Konferencja Episkopatu Hiszpanii w specjalnym komunikacie dla prasy zwraca uwagę na „moralne implikacje” doniosłego wydarzenia. Ubolewa, że hiszpańskie media skoncentrowały się na wiadomości o narodzinach dziecka i możliwości uzdrowienia jego chorego na beta-talasemię brata. Przemilczały zaś, że przy okazji zniszczone zostały embriony – piszą biskupi.

Javier urodził się 12 października w Sewilli. Jest zdrowy, choć jego rodzice są nosicielami błędu genetycznego, który powinien skazać go na beta-talasemię, ciężką odmianę anemii. Na tę chorobę cierpi jego sześcioletni brat Andres. Javier przyszedł na świat zdrowy dzięki selekcji embrionów. W dodatku jego pępowina posłuży do przeszczepu szpiku Andresowi. Biskupi przypominają, na czym polega technika, którą zastosowano, by uzyskać ten rezultat. Spośród embrionów otrzymanych w wyniku zapłodnienia in vitro wybrano te, które nie były dotknięte wadą genetyczną. W macicy matki umieszczono najbardziej zgodne z profilem genetycznym brata. Pozostałe zniszczono lub zamrożono.