Polska osiągnęła na szczycie w Brukseli już wszystkie cele ws. pakietu klimatycznego - powiedział wieczorem szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz. Porozumienie zakłada bardzo elastyczny okres przejściowy dla Polski - od 2012 do 2019 roku.
"Czekamy tylko, by to co zostało osiągnięte zostało potwierdzone na papierze" - powiedział Dowgielewicz.
Entuzjazm swojego otoczenia studzi sam premier Tusk: - Jesteśmy w dobrym punkcie negocjacji, ale za wcześnie na ogłaszanie sukcesu w sprawie pakietu energetyczno-klimatycznego - powiedział po zakończeniu pierwszego dnia szczytu. "Rozmowy są ciężkie" - wyznał. "Jesteśmy w dobrym punkcie, ale nie mam mowy o odtrąbieniu sukcesu" - powiedział.
Wcześniej realizację swoich głównych postulatów uzyskały Niemcy, które wywalczyły wiele darmowych uprawnień dla swojego przemysłu energochłonnego, oraz Włochy, które - podobnie jak Polska - groziły przed szczytem wetem.
"Dostaliśmy to, czego chcieliśmy" - oświadczył premier Włoch Silvio Berlusconi.