Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 449

Na kolejne doniesienia dotyczące rosyjskiej inwazji na Ukrainę zapraszamy w piątek od wczesnego poranka.

Denis Puszylin, pełniący rolę szefa okupacyjnych władz w obwodzie donieckim, stwierdził w rozmowie z propagandową agencją RIA Nowosti, że siły rosyjskie są „bliskie” zdobycia Bachmutu. Jak przekonywał, pod kontrolą ukraińskich obrońców pozostaje tylko „niewielki obszar” miasta. Wtórował mu na łamach tej samej agencji anonimowy bojownik z grupy Wagnera. Według niego Ukraińcy kontrolują już tylko „800 metrów kwadratowych terytorium” miasta, a walki toczą się na zachodnich obrzeżach Bachmutu.

Alert powietrzny ogłoszono w obwodach żytomierskim, chmielnickim, rówieńskim, tarnopolskim i wołyńskim. Nadal obowiązuje on również w stolicy oraz obwodach kijowskim i czernihowskim. Kanały monitorujące informują o dronach Shahed zmierzających w kierunku zachodnim.

Sąd antykorupcyjny zdecydował o aresztowaniu Wsewołoda Kniaziewa, byłego prezesa Sądu Najwyższego Ukrainy, na 60 dni z możliwością wyjścia po wpłaceniu kaucji w wysokości 107 360 000 hrywien (równowartość ok. 12,3 mln zł). Prokuratorzy chcieli ustalenia wyższej kaucji, w wysokości 150 mln hrywien. Argumentowali, że aresztowany może chcieć ukrywać się na Ukrainie lub za granicą, wpływać na świadków, biegłych, innych sędziów SN, a nawet niszczyć dowody. Z kolei sam Kniaziew i jego prawnicy zwrócili się do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego niezwiązanego z aresztem.

W Kijowie, obwodzie kijowskim oraz czterech regionach na wschodzie Ukrainy, ogłoszono alert powietrzny. Lokalne kanały na Telegramie mówią o rosyjskich dronach, zmierzających w kierunku stolicy kraju.

Norwegia zamierza od lata podwoić liczbę instruktorów szkolących ukraińskich żołnierzy - zapowiedział Bjørn Arild Gram, minister obrony Norwegii, na wspólnej konferencji prasowej ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Benem Wallace'em.

Wołodymyr Zełenski spotkał się w czwartek z ukraińskimi dowódcami, dając do zrozumienia, że ukraińskie wojsko szykuje się do ofensywy, ale nie podał żadnych konkretnych informacji. - Brygady ofensywne mają się dobrze, przygotowujemy się, ale żadnych szczegółów - powiedział w swoim wieczornym przemówieniu. Po kilku dniach masowych rosyjskich ataków rakietowych na Kijów i inne części Ukrainy, Zełenski mówił też, że dla jego kraju priorytetem na najbliższe dni jest wzmacnianie systemów obrony powietrznej i zwiększanie zapasów rakiet, szkolenie żołnierzy i zdybcie większej ilości broni dalekiego zasięgu.

- Widzimy tendencję nieprzyjaciela do zalewania pól. W okupowanej części Zaporoża istnieje duży system irygacyjny, teraz wróg celowo podnosi poziom wody i zalewa pola tymi kanałami. Wydaje się, że w ten sposób buduje dla siebie struktury obronne - powiedział mer okupowanego Melitopola Iwan Fedorow na antenie ukraińskiej telewizji. Według niego niektóre pola są zaminowane, a powodzie i miny uniemożliwiają prowadzenie prac rolniczych na terenach okupowanych.

Ben Wallace, sekretarz obrony Wielkiej Brytanii, potwierdził, że przekazane Ukrainie pociski dalekiego zasięgu Storm Shadow zostały już przez Kijów użyte. - Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że o ile rozumiem, one (pociski Storm Shadow – red.) są w użyciu od momentu, gdy ogłosiliśmy ich transfer na Ukrainę, ale nie zamierzam wchodzić w szczegóły – mówił na konferencji prasowej. Podkreślił przy tym, że systemy uzbrojenia dostarczone Ukrainie przez zachodnich sojuszników, są „potężne”.

Wódz Czeczenii Ramzan Kadyrow zapowiedział wysłanie na front kolejnej grupy żołnierzy z 96. pułku operacyjnego Okręgu Północnokaukaskiego Wojsk Gwardii Narodowej Federacji Rosyjskiej. „Godni synowie narodu czeczeńskiego udali się do Donbasu i na Ukrainę, by dołączyć do swoich braci-żołnierzy, którzy tydzień wcześniej zastąpili ich kolegów na tej misji. Każdy z bojowników jest zdeterminowany, by przyczynić się do obrony Rosji przed natowskimi bandytami i ukraińskimi nazistami” - napisał na Telegramie. Zachwalał przy tym rzekomo znakomite wyszkolenie czeczeńskich bojowników. „Jestem absolutnie pewien, że personel pułku pod dowództwem dzielnego dowódcy i oficera bojowego Magomeda Tuszajewa należycie wypełni wszystkie zadania postawione przez prezydenta Rosji w celu ochrony interesów naszego kraju w Donbasie i na Ukrainie” - dodał.

Po południu wojska rosyjskie ostrzelały w obwodzie dniepropetrowskim z ciężkiej artylerii - poinformował na Telegramie Serhij Łysak, szef miejscowej administracji. „Na miasto spadło kilkanaście pocisków. Nikt nie został ranny. Niestety, są zniszczenia” - napisał. Uszkodzone zostały cztery domy i jeden budynek gospodarczy. Kolejne trzy zostały uszkodzone. Zerwaniu uległy też trzy linie energetyczne.

Rada Miasta Kijowa zderusyfikowała dziś 26 obiektów miejskich - poinformował mer miasta Witalij Kliczko. I tak stacja metra Drużby narodiw (Przyjaźni Narodów) została przemianowana na Zwiryniecką, a stacja Płoszcza Lwa Tołstoho (Plac Lwa Tołstoja) na Plac Bohaterów Ukrainy. Z kolei budowana dopiero stacja Prospekt Prawdy otrzymała nazwę „Warszawska”. „Zmieniono także nazwy wielu ulic i uliczek w różnych dzielnicach stolicy. Łącznie w stolicy nowe nazwy otrzymało już 314 obiektów miejskich” - dodał Kliczko.

We wszystkich obwodach Ukrainy ogłoszony został alert powietrzny. Prawdopodobnie ma to związek ze startem z bazy Sawaslejka w obwodzie niżnonowogrodzkim MiG-a-31, zdolnego do przenoszenia rakiet Kindżał. Ich zasięg obejmuje całą Ukrainę.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim przesłaniu do uczestników konferencji PISM Strategic Ark 2023 ostrzegł, by nie dać się zwieść Rosji, gdy zacznie ona mówić o pokoju. Jego zdaniem będzie to oznaczać tylko to, że „po prostu potrzebuje czasu na nowe plany”. - Rosja nie martwi się o koniec rozlewu krwi, ale o koniec pieniędzy i środków, aby go kontynuować - przekonywał. Według niego Rosji nie potrzebny jest pokój, ale czas na wyprodukowanie nowych rakiet, opracowanie nowych planów i przeprowadzenie nowych ataków. - Taka jest formuła rosyjskiej polityki. Niezmienna od wieków - zauważył.

Błąd księgowy wyniknął z przypisania „wyższej niż uzasadniona” wartości broni, która została zabrana z magazynów Pentagonu, a następnie wysłana na Ukrainę.

Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie obiecane wcześniej armatohaubice, a także transportery opancerzone i pojazdy opancerzone - wynika z pisemnej odpowiedzi brytyjskiego wiceministra obrony Jamesa Hippie, opublikowanej w czwartek na stronie internetowej brytyjskiego parlamentu. O sprawę pytał minister obrony w gabinecie cieni opozycyjnej Partii Pracy, John Healy. Prosił on o potwierdzenie przekazania Ukrainie m.in. czołgów Challenger-2, dział AS-90, transporterów opancerzonych Bulldog, Spartan, Stormer i M113, a także pojazdów opancerzonych Wolfhound, Mastiff, Husky i FV104. Hippie odpowiedział, że „wszystkie” obiecane jednostki sprzętu zostały dostarczone, a także „sprzęt pomocniczy i pakiety wsparcia dla sprzętu głównego”.

Inicjatywa jest prawdopodobnie potwierdzeniem „misji”, o której mówił dziennikarzom papież w podróży powrotnej z Węgier. Ogłosił wówczas, że Watykan bierze udział w misji pokojowej, której celem jest „próba zakończenia konfliktu między Rosją a Ukrainą”.

Od 18 maja mieszkańcy Czuwaszji mają zakaz używania bezzałogowych statków powietrznych bez pozwolenia. O zakazie poinformował szef władz regionu Oleg Nikołajew. Od 1 maja w tej republice obowiązywał zakaz korzystania z dronów w dni świąteczne. „Dzisiaj żyjemy w reżimie specjalnej operacji wojskowej (jak w rosyjskiej nowomowie propagandowej mówi się o inwazji na Ukrainę - red.). A biorąc pod uwagę rosnącą częstotliwość ataków dronów, musimy oczywiście dołożyć wszelkich starań, aby chronić naszych mieszkańców” - tłumaczył Nikołajew na swoim koncie na Telegramie.

Czeboksary, stolicę Czuwaszji, dzieli od Ukrainy ok. 900 km.

Sąd w Moskwie zdecydował o zaocznym aresztowaniu dwóch obywateli Wenezueli pod zarzutem rozpowszechniania fałszywych informacji o rosyjskiej armii. Dzień wcześniej Kolumbijczyk Alberto Enrique Giraldo Saray został skazany na pięć lat i dwa miesiące więzienia. Postawiono mu ten sam zarzut. Obecne prawo w Rosji przewiduje sankcje nawet za nazwanie rosyjskiej inwazji na Ukrainę inaczej, niż terminem „specjalna operacja wojskowa”.

- Na sto wystrzelonych rakiet dwie błądzą – taka jest praktyka wojskowa i wszyscy o tym wiedzą - tłumaczył były dowódca Wojsk Lądowych.

Sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksander Wołfowicz ubolewał po posiedzeniu Rady Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w Mińsku, że kraje zachodnie zadają „ciosy więzom integracyjnym w przestrzeni poradzieckiej, w tym w ramach OUBZ”. Według niego Zachód stosuje „narzędzia soft power, oferowane są różne alternatywne formaty współpracy bilateralnej i multilateralnej”. - Wszyscy doskonale widzimy, do czego prowadzą te układy. I wiemy, co może się wydarzyć - przekonywał Wołfowicz, narzekając na brak jedności z Rosją krajów, które oddzieliły się od ZSRR.

W trakcie zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę narady w BBN „bardzo szeroko omówione zostały wszystkie działania, które zostały zaplanowane do realizacji przed zbliżającym się szczytem NATO w Wilnie” - przekazał Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski weźmie w niedzielę udział w szczycie państw G7 w Hiroszimie - poinformował japoński rząd. Zełenski z uczestnikami połączy się online. Wcześniej spekulowano, że prezydent uda się do Japonii osobiście.

Do rozmów pokojowych z udziałem premiera Armenii, Nikola Paszyniana i prezydenta Azerbejdżanu, Ilhama Alijewa, ma dojść 25 maja w Moskwie. Mediować między przywódcami zwaśnionych państw ma prezydent Rosji, Władimir Putin.

Zdaniem przedstawicieli władz USA taki stan może utrzymać się nawet przez dziesięciolecia.

Rakiety miały spaść na budynek mieszkalny. Pod jego gruzami mogą znajdować się ludzie - pisze Ołeh Synehubow, gubernator obwodu charkowskiego.

Zdaniem Łukaszenki Rosja i Ukraina powinny ponownie usiąść do stołu negocjacyjnego, by zakończyć wojnę.

Rzecznik resortu obrony Rosji, gen. Igor Konaszenkow poinformował, że w nocy doszło do ataku rakietowego z użyciem pocisków woda-ziemia i powietrze-ziemia na cele na Ukrainie. Celem ataku miały być rezerwy ukraińskiej armii oraz magazyny uzbrojenia. Gen. Konaszenkow przekonywał, że wszystkie cele uderzeń zostały trafione. Tymczasem Ukraińcy podają, że strącili 29 z 30 rosyjskich rakiet wystrzelonych w nocy z 17 na 18 maja. 

Narada ma związek z przygotowaniami do szczytu NATO, odbywa się też kilka tygodni po ujawnieniu, że w grudniu spadła na Polskę rosyjska rakieta Ch-55, o czym nie wiedział ani premier, ani prezydent.

Dla wielu sojuszników Ukrainy najbliższych pięć miesięcy będzie decydujące o dalszym przebiegu wojny. Od wyników kontrofensywy zależy dalsze wsparcie. Ukraina może być zmuszona do rozpoczęcia negocjacji z Rosją.

Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji oświadczył, że los przedłużonego, za zgodą Rosji, na dwa miesiące, tzw. porozumienia zbożowego z 22 lipca 2022 roku, będzie zależał od tego, co wydarzy się w najbliższych dwóch miesiącach. - Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, biorąc pod uwagę apele naszych partnerów, wsparliśmy inicjatywę prezydenta (Recepa Tayyipa) Erdogana, który ogłosił wczoraj, że porozumienie będzie przedłużone na kolejne dwa miesiące - mówił Ławrow na konferencji prasowej. Jednocześnie Ławrow zaznaczył, że mimo starań sekretarza generalnego ONZ, Antonio Guterresa, "państwa, które nałożyły sankcje uniemożliwiające normalny transport rosyjskich produktów rolnych" nie wycofują się z nich, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość porozumienia.

- Proszę, nie odsłaniajcie naszych flanek - zaapelował Jewgienij Prigożyn, zwracając się do ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, gen. Walerego Gierasimowa.

Szef MSZ Rosji mówił o tym na konferencji po spotkaniu z szefem MSZ Ugandy. Zdaniem Ławrowa USA "nie są gotowe ani teraz, ani w dającej się przewidzieć przyszłości, podjąć konstruktywne działania w kwestii rozwiązania sytuacji na Ukrainie, która sami tworzyli przez wiele lat i robili to w kontekście ich strategicznego kierunku, by przeciwdziałać powstaniu wielobiegunowego świata, by utrzymać hegemonię, podporządkować swojej woli wszystko i wszystkich".

Premier Mołdawii, Dorin Recean oświadczył, że o ile na początku wojny Rosji z Ukrainą 100 proc. energii konsumowanej na Mołdawii pochodziło z Rosji, "dziś Mołdawia może przetrwać bez gazu i elektryczności z Rosji". - Mołdawia nie korzysta już z rosyjskiego gazu, jest zintegrowana z europejską siecią energetyczną - dodał.

Decyzję w tej sprawie ma podjąć kijowska rada miejska.

Tysiąc metrów sześciennych za 348 dolarów - tak tani gaz był w Europie po raz ostatni w maju 2021 roku. Kreml narzeka na spadek dochodów z surowców. W budżecie Rosji zieje ogromna dziura.

- Zablokowanie kont fińskiej misji dyplomatycznej w Federacji Rosyjskiej nie nastąpiło z inicjatywy strony rosyjskiej, ale było odpowiedzią na nieprzyjazne działania - powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla. - Zawsze mówiliśmy, że nie możemy pozostawić bez odpowiedzi nieprzyjaznych działań - i nie pozostawimy ich bez odpowiedzi - dodał. 

Komentując doniesienia o wysadzeniu w powietrze torów kolejowych na okupowanym przez Rosjan Krymie, Andrij Jusow, przedstawiciel wywiadu Ukrainy, stwierdził na antenie ukraińskiej telewizji, że "broń, amunicja i pojazdy opancerzone oraz inne środki prowadzenia wojny są transportowane tymi samymi torami". - Więc, jest zupełnie naturalne, że te tory są zmęczone i nie będą przez jakiś czas działać. Na koniec infrastruktura Krymu zacznie działać normalnie, gdy półwysep wróci do Ukraińców (...). Nie będzie pokoju na półwyspie, dopóki są tam rosyjscy terroryści - oświadczył.

Rosjanin wie, że przyjazd do kraju może stanowić zagrożenie dla jego życia, mimo to chce wrócić.

- Największa dezinformacja to kontrofensywa. Z mojego punktu widzenia nie ma kontrofensywy i nie może być - powiedział Aleksandr Łukaszenko w czasie spotkania z uczestnikami Rady Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

Kraj Kwitnącej Wiśni, który od początku wspiera antyrosyjskie sankcje, nie przestał też dotować rosyjskiej wojny swoimi pieniędzmi z obustronnego handlu. Rosja pozostaje jednak mało znaczącym partnerem handlowym Japonii.

18 maja 1944 roku władze ZSRR rozpoczęły deportację rdzennej ludności Krymu. W rocznicę tych wydarzeń przed budynkiem MSZ Ukrainy opuszczono, do połowy masztu, flagi Ukrainy i Tatarów krymskich.

Szczegółowe decyzje zostaną podjęte podczas lipcowego szczytu w Wilnie.

Informacje takie podaje kanał ASTRA w serwisie Telegram. Z informacji przekazywanych przez ten kanał wynika, że pocisk został znaleziony przez pasterza w lesie w pobliżu wsi Wułkanowka w rejonie lenińskim Krymu 17 maja o 6:30 rano.  Eksperci wysłani na miejsce ustalili, że pocisk jest rosyjskim Kalibrem.

Z informacji podawanych przez Dowództwo Operacyjne "Południe" wynika, że nad obwodem odeskim zestrzelono sześć pocisków Kalibr, dwa pociski Iskander-K - większość pocisków miało zostać zestrzelonych nad wodami Morza Czarnego.

W wyniku ostrzału Konstantynówki przy użyciu zestawów S-300 zginęła jedna osoba, uszkodzonych zostało też kilka budynków mieszkalnych, sklep oraz budynki administracyjne. 

Do wybuchu doszło, gdy po torach poruszał się pociąg towarowy przewożący zboże. Ruch na linii Symferopol - Sewastopol został wstrzymany

W obwodzie żytomierskim, w czasie nocnego alarmu powietrznego, trzy rosyjskie rakiety spadły przed budynkiem mieszkalnym, jedna została zestrzelona - poinformowała żytomierska administracja obwodowa.

Z informacji podanych przez Straż Graniczną wynika, że w ciągu ostatniej doby do Polski z Ukrainy wjechało 22,5 tys. osób. Tyle samo osób wyjechało w ciągu doby z Polski na Ukrainę (od 24 lutego 2022 roku z Polski na Ukrainę wyjechało 10,141 mln osób).

Siły Powietrzne ukraińskie armii poinformowały, że od godziny 21 w środę do 5.30 w czwartek Rosjanie dokonali kilku ataków rakietowych z różnych kierunków.

W sumie wystrzelono 30 pocisków manewrujących, z czego 29 zostało strąconych.

Zdaniem władz w Waszyngtonie myśliwce F-16 są zbyt drogie. Pieniądze lepiej przeznaczyć pieniądze na inne wojskowe wsparcie dla Ukrainy.

Gubernator obwodu połtawskiego, Dmytro Łunin, zapewnił, że żaden cel w obwodzie nie został trafiony przez Rosjan.

W wyniku ostrzału na terenie jednego z przedsiębiorstw wybuchł pożar.

- Gdybym rozmawiał z Putinem, powiedziałbym mu, że jest bezpieczniejszy z Ukrainą w NATO - mówi były sekretarz stanu USA Henry Kissinger.

Między styczniem a kwietniem 2023 roku sprzedaż szampana w Rosji wzrosła - rok do roku - o 7,6 proc. Sprzedaż win wzrosła o 3,2 proc., a win owocowych - o 20,9 proc. Z kolei sprzedaż wódki spadła 0,2 proc. Ogólnie sprzedaż wysokoprocentowych napojów alkoholowych wzrosła o 2 proc. rok do roku.

Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 201 100 żołnierzy, 3 773 czołgi, 7 737 pojazdy opancerzone, 3 198 zestawów artyleryjskich, 563 wyrzutnie rakiet, 318 zestawów przeciwlotniczych, 308 samolotów, 294 śmigłowce, 2 759 bezzałogowych statków powietrznych, 990 pocisków manewrujących, 18 jednostek nawodnych, 6 073 pojazdy (w tym cysterny) i 418 jednostek sprzętu specjalnego.

Ołeksandr Prokudin, gubernator obwodu chersońskiego, na swoim kanale w serwisie Telegram napisał, że na obwód spadło w ciągu doby 529 pocisków. W wyniku ostrzału zginęły trzy osoby (w tym jedno dziecko), a osiem zostało rannych.

Prawnicy Departamentu Stanu ujawnili dokumenty ze śledztwa ws. wycieku tajnych dokumentów Pentagonu, apelując do sędziego o to, by ten podjął decyzję o pozostaniu Teixeiry w areszcie w oczekiwaniu na proces.

W wyniku ataku zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne - informuje Serhij Bratczuk, rzecznik lokalnych władz.

Dmitrij Czernyszenko spotka się w Hawanie m.in. z prezydentem Kuby, Miguelem Diazem-Canelem.

W ciągu doby ukraińskie Siły Powietrzne przeprowadziły 20 ataków na zgrupowania rosyjskich wojsk i sprzętu wojskowego, w tym osiem uderzeń na zestawy przeciwlotnicze. Nad Ukrainą strącono też dwa drony rozpoznawcze, Orlan-10.

Po wystrzeleniu rakiet w rejon ukraińskiej stolicy Rosjanie skierowali drony rozpoznawcze. Serhij Popko podkreślił, że - ze wstępnych informacji - wynika, że wszystkie pociski wystrzelone w kierunku Kijowa zostały strącone.

Prawdopodobnie więc ataki na Kijów będą kontynuowane, a zbierane w każdym z nich informacje pozwolą w końcu poważniej uszkodzić system. Patriotów z kolei starcza tylko do obrony stolicy (a i to przy wsparciu systemów niemieckich, włosko-francuskich i ukraińskich), pozostałe miasta są bezbronne przed Kindżałami.

O tym, że takie kontrataki mają miejsce, informuje zarówno strona ukraińska, jak i rosyjska.

Serhij Popko, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej poinformował na swoim kanale w serwisie Telegram, że w rejonie desniańskim stolicy doszło do pożaru budynków niemieszkalnych. Nie ma informacji o ofiarach.

Rzecznik Pentagonu pytany o taką zgodę, wskazał na styczniową publikację "Politico", w której wysoki rangą przedstawiciel Departamentu Obrony stwierdził, że "nie sądzi, by USA były przeciw" temu, aby kraje trzecie przekazały myśliwce Ukrainie. Rozmówca "Politico" prosił wówczas o zachowanie anonimowości uzasadniając to tym, że dyskusja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Informację taką przekazała Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.

Cruz twierdzi, że administracja Joe Bidena robi zbyt mało, by przeciwdziałać "coraz większej i coraz głębszej" współpracy między Moskwą a Teheranem, która wspiera rosyjskie działania na Ukrainie. Ustawa przygotowywana przez niego ma zaostrzyć obowiązujące sankcje przeciwko "bankom, tankowcom, samolotom, lotnisko, statkom i portom", które są wykorzystywane przez Rosję i Iran do wspierania rosyjskiego wysiłku na Ukrainie. Cruz chce też zamrożenia zagranicznych aktywów Iranu.

Do poprzedniego takiego ataku doszło w nocy z 15 na 16 maja.

O zaatakowaniu obwodu winnickiego pociskami manewrującymi informuje jego mer, Serhij Borzow. Borzow pisze, że w obwodzie aktywna jest obrona przeciwlotnicza.

"Kilka eksplozji w stolicy. W rejonach darnyckim i dniprowskim. Wszystkie służby udają się na miejsca. Szczegóły później. Alarm powietrzny trwa. Zostańcie w schronach" - napisał w serwisie Telegram mer Kijowa, Witalij Kliczko. 

Bombowce miały wystrzelić w kierunku Ukrainy pociski z rejonu Morza Kaspijskiego.

Ok. 4 rano Kijowska Miejska Administracja Wojskowa poinformowała o eksplozjach w obwodzie kijowskim, które mają być efektem aktywności ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.