Kolejny atak rakietowy Rosji na Ukrainę. Eksplozje w Kijowie

W nocy na terenie całej Ukrainy, z wyjątkiem zachodnich obwodów kraju, ogłoszono alarm powietrzny. Po raz dziewiąty w maju zaatakowany został Kijów.

Aktualizacja: 18.05.2023 09:29 Publikacja: 18.05.2023 04:49

W nocy z 17 na 18 maja Rosjanie zaatakowali Kijów po raz kolejny

W nocy z 17 na 18 maja Rosjanie zaatakowali Kijów po raz kolejny

Foto: PAP/Abaca

Alarm ogłoszono w związku z poderwaniem się 14 rosyjskich bombowców - 10 bombowców strategicznych Tu-95 i czterech bombowców Tu-22. Ok. 3 w nocy bombowce te miały odpalić w kierunku Ukrainy pociski z rejonu Morza Kaspijskiego.

Ok. czwartej pojawiły się doniesienia o eksplozjach w obwodzie kijowskim, które miały być efektem aktywności obrony przeciwlotniczej i w samym Kijowie.

Czytaj więcej

W nocy Rosja przeprowadziła atak powietrzny na Kijów. Są ranni

Eksplozje były też słyszane w obwodzie chmielnickim.

O aktywności obrony przeciwlotniczej w obwodzie winnickim informował jego mer, Serhij Borzow.

Obrona przeciwlotnicza była też aktywna w obwodzie połtawskim.

Witalij Kliczko poinformował na swoim kanale w serwisie Telegram o kilku eksplozjach w dwóch dzielnicach Kijowa - w rejonach darnyckim i dniprowskim.

W kolejnym wpisie Kliczko poinformował o pożarze garaży, który wywołały szczątki spadającej rakiety w rejonie darnyckim. Mer Kijowa poinformował też o eksplozjach w rejonie desniańskim.

Według informacji przekazywanych przez Kliczkę nie ma żadnych doniesień o ofiarach ani rannych w ataku.

Z kolei Serhij Popko, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej poinformował na swoim kanale w serwisie Telegram, że w rejonie desniańskim stolicy doszło do pożaru budynków niemieszkalnych. Nie ma informacji o ofiarach.

Popko poinformował, że w czasie ataku w kierunku ukraińskiej stolicy wystrzelono pociski Ch-101/555. Po wystrzeleniu rakiet w rejon ukraińskiej stolicy Rosjanie skierowali drony rozpoznawcze. Szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej podkreślił, że - ze wstępnych informacji - wynika, że wszystkie pociski wystrzelone w kierunku Kijowa zostały strącone.

Szczątki rakiet miały spadać na samochody, obszary mieszkalne i parki.

W nocy doszło też do ataku rakietowego na Odessę - w wyniku uderzenia rakiety w obiekt przemysłowy jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne.

Z informacji przekazywanych przez Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy wynika, że przeciwko celom na Ukrainie wystrzelono w nocy sześć pocisków Kalibr, 21 rakiet Ch-101/Ch-555, dwie rakiety balistyczne Iskander-K, a także wysłano dwa drony kamikadze Shahed-136/131 i dwa rozpoznawcze bezzałogowe statki powietrzne. Z 30 wystrzelonych przez Rosjan rakiet strąconych miało zostać 29.

Poprzedni atak rakietowy na Kijów miał miejsce w nocy z 15 na 16 maja. W czasie tego ataku ukraińska obrona przeciwlotnicza miała zestrzelić m.in. sześć pocisków hipersonicznych Kindżał. Według Rosjan skutkiem ataku było uszkodzenie zestawu przeciwrakietowego Patriot.

Alarm ogłoszono w związku z poderwaniem się 14 rosyjskich bombowców - 10 bombowców strategicznych Tu-95 i czterech bombowców Tu-22. Ok. 3 w nocy bombowce te miały odpalić w kierunku Ukrainy pociski z rejonu Morza Kaspijskiego.

Ok. czwartej pojawiły się doniesienia o eksplozjach w obwodzie kijowskim, które miały być efektem aktywności obrony przeciwlotniczej i w samym Kijowie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają