Reklama

Korea Płn.: Władze każą palić światła, ale nie dostarczają prądu

Władze miały nakazać mieszkańcom leżącego na pograniczu Korei Północnej i Chin miasta Sinuiju nie gasić świateł do godziny 22, aby ukryć fakt, że w kraju istnieje problem z dostawami energii elektrycznej.

Aktualizacja: 22.09.2021 19:42 Publikacja: 14.05.2021 09:52

Korea Płn.: Władze każą palić światła, ale nie dostarczają prądu

Foto: PAP/EPA

arb

Sinuiju leży nad rzeką Jalu - po przeciwnej stronie znajduje się chińskie miasto Dandong. Most między miastami stanowi jedno z przejść granicznych między Chinami a Koreą Północną.

Władze Korei Północnej wykorzystują Sinuiju do poprawiania wizerunku kraju - miasto, widoczne z terytorium Chin, ma prezentować się w taki sposób, by świadczyć o dobrobycie w izolującym się od świata zewnętrznego kraju.

Tymczasem - jak czytamy w doniesieniach Radia Wolna Azja - mimo deficytów energii elektrycznej w Korei Północnej, władze nakazują mieszkańcom Sinujiu, których domy są widoczne z chińskiej strony granicy, by mieli zapalone światła od zapadnięcia zmroku do 22, pomimo że mieszkańcy miasta mają średnio dostęp do energii elektrycznej przez zaledwie cztery godziny dziennie (miasto liczy 340 tysięcy mieszkańców).

Polecenia w tym zakresie wydał Komitet Centralny Partii Pracujących Korei - twierdzą północnokoreańskie źródła Radia Wolna Azja.

Na mocy tych instrukcji wszystkie domy i mieszkania, które są widoczne z chińskiej strony granicy, mają być oświetlone codziennie od zapadnięcia zmroku do godziny 22.

Reklama
Reklama

Tymczasem - jak czytamy w doniesieniach Radia Wolna Azja - mieszkańcy miasta mają dostęp do elektryczności od 6 do 8 rano i od 18 do 20.

Po 20 ci, których okna wychodzą na chińską stronę, muszą oświetlać mieszkania i domy za pomocą energii pozyskanej za pomocą paneli słonecznych.

Informatorzy Radia Wolna Azja twierdzą, że gdyby nie wydano takiego polecenia całe miasto pogrążałoby się codziennie w ciemnościach, co byłoby dowodem na problemy gospodarcze kraju.

Jeden z informatorów Radia Wolna Azja twierdzi, że mieszkańcy są oburzeni, iż muszą palić światło mimo że władze nie zapewniają im dostaw prądu. - Zmuszają ludzi do tego, by sami generowali prąd, tylko po to, by pokazać się przed Chińczykami - podkreśla.

Jeden z mieszkańców Sinuiju twierdzi, że są takie momenty w roku, gdy mieszkańcy nie mają dostępu do prądu nawet przez cztery godziny.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1378
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1377
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1376
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1375
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Świat
„Rzecz o geopolityce”: Islamska Francja? Terroryzm i zamachy. Mercosur testuje Europę
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama