Jedni grają w hokeja. Drudzy siedzą w więzieniach

W białoruskiej stolicy od trzech dni trwają mistrzostwa świata w hokeju na lodzie. W tym czasie ponad 30 aktywistów opozycji wtrącono do więzień.

Aktualizacja: 12.05.2014 18:27 Publikacja: 12.05.2014 18:13

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko jest wielbicielem hokeja na lodzie

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko jest wielbicielem hokeja na lodzie

Foto: president.gov.by

Mińsk od pięciu lat szykował się do przyjęcia jednej z największych w świecie imprez sportowych. W mieście powstały nowe hotele, zbudowane zostały kolejne kilometry nowych dróg. Kibice przyjeżdżający z całego świata oceniają białoruską stolicę jako piękne, europejskie miasto, gorliwie czyszczone przez tysiące porannych sprzątaczy.

Mistrzostwa trwają zaledwie trzy dni, a w mińskich więzieniach znalazło się już ponad trzydziestu aktywistów białoruskiej opozycji. Listę zatrzymanych opublikowało białoruskie centrum obrony prawa człowieka „Wiasna". – Do niektórych aktywistów milicja wkraczała prosto do domu i siłą  wywoziła na posterunek. Innych zatrzymywano bez żadnych zarzutów na ulicy – mówi „Rz" Iryna Smiajan-Semianiuk z „Wiasny". – Po kilku godzinach opozycjonistów stawiają przed sądem i ci sami milicjanci, którzy ich zatrzymywali, składają fałszywe zeznania typu: przeklinał w publicznym miejscu – dodaje. Na podstawie takich zeznań sąd skazuje działaczy na kary od dziesięciu do dwudziestu pięciu dni aresztu.

Wśród aresztowanych znaleźli się również byli więźniowie polityczni tacy jak Zmicier Daszkiewicz, który do niedawna odsiadywał wyrok pozbawienia wolności za udział w  poprzednich wyborach prezydenckich w 2010 roku. Wtedy Aleksandr Łukaszenko został prezydentem ... po raz czwarty. Do dziś w białoruskim więzieniu przebywa ówczesny kandydat na prezydenta Mikoła Statkiewicz i ośmiu innych działaczy białoruskiej opozycji.

Gdy w Bernie w 2009 roku zapadła decyzja, że mistrzostwa świata w hokeju na lodzie odbędą się na Białorusi, miejscowa opozycja zaapelowała do całego świata by nie przeprowadzać tak ważnej międzynarodowej imprezy w kraju, gdzie są więźniowie polityczni. Wtedy też powstała międzynarodowa inicjatywa „Nie graj z dyktatorem", która wielokrotnie zwracała się do Międzynarodowej Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) z prośbą o zmianę decyzji.

– Mimo wielokrotnych apeli i rezolucji Parlamentu Europejskiego w tej sprawie, Międzynarodowa Federacja Hokeja nie zmieniła zdania, argumentując to tym, że sport jest poza wszelką polityką – mówi „Rz" eurodeputowany dr. Marek Migalski, który dziś  bezskutecznie próbował dostać się na Białoruś, by wesprzeć tam rodziny więźniów politycznych. Polskiemu eurodeputowanemu odmówiono wjazdu i zawrócono do Warszawy mimo, że w trakcie mistrzostw Białoruś wprowadziła ruch bezwizowy.

– Białoruska straż graniczna powiedziała, że zakaz wjazdu nałożyła na moją osobę strona rosyjska w ramach Unii Celnej (Białorusi, Rosji i Kazachstanu)  - wyjaśnia Migalski.

Jak jednak twierdzi, dziesiątki zatrzymanych w Mińsku w trakcie mistrzostw światowych będą podstawą dla rozpoczęcia międzynarodowej dyskusji na temat  „Jak dyktatury wykorzystują sport w celach propagandowych". Kilka dni temu do Mińska nie został również wpuszczony Martin Uglu, szef szwedzkiego centrum obrony praw człowieka „Ostgruppen". Zatrzymano go na mińskim lotnisku i zawrócono do Sztokholmu, ponieważ namawiał do odwołania hokejowych mistrzostw w białoruskiej stolicy.

- Wizytówką tych mistrzostw będą dziesiątki więźniów politycznych – mówi „Rz" Anatol Liabiedzka, przewodniczący białoruskiej „Zjednoczonej Partii Obywatelskiej". – Sport od dawna idzie noga w nogę z polityką, jednak w dzisiejszych czasach organizowanie takich międzynarodowych imprez w krajach totalitarnych jest niedopuszczalne – dodaje.

Hokejowa impreza w Mińsku kończy się 25 maja i liczba więźniów politycznych w tym czasie może jeszcze wzrosnąć. – Wielu opozycjonistów musi się ukrywać za granicą, ponieważ Łukaszenko na wszelkie sposoby chce uniemożliwić by świat w trakcie tych mistrzostw usłyszał ich głos  – mówi „Rz" Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu w Warszawie.

Mińsk od pięciu lat szykował się do przyjęcia jednej z największych w świecie imprez sportowych. W mieście powstały nowe hotele, zbudowane zostały kolejne kilometry nowych dróg. Kibice przyjeżdżający z całego świata oceniają białoruską stolicę jako piękne, europejskie miasto, gorliwie czyszczone przez tysiące porannych sprzątaczy.

Mistrzostwa trwają zaledwie trzy dni, a w mińskich więzieniach znalazło się już ponad trzydziestu aktywistów białoruskiej opozycji. Listę zatrzymanych opublikowało białoruskie centrum obrony prawa człowieka „Wiasna". – Do niektórych aktywistów milicja wkraczała prosto do domu i siłą  wywoziła na posterunek. Innych zatrzymywano bez żadnych zarzutów na ulicy – mówi „Rz" Iryna Smiajan-Semianiuk z „Wiasny". – Po kilku godzinach opozycjonistów stawiają przed sądem i ci sami milicjanci, którzy ich zatrzymywali, składają fałszywe zeznania typu: przeklinał w publicznym miejscu – dodaje. Na podstawie takich zeznań sąd skazuje działaczy na kary od dziesięciu do dwudziestu pięciu dni aresztu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019