Ministerstwo Środowiska chce szybciej rozprawić się z organizacjami ekologicznymi, które są tworzone ad hoc, tylko po to, by zablokować duże inwestycje.
Warunek rocznego funkcjonowania, pozwalający organizacji być stroną postępowania dotyczącego wpływu inwestycji na środowisko, znalazł się nie w zapowiadanej dużej nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie (tzw. ustawa ocenowa), ale w projekcie noweli prawa geologicznego i górniczego.
W projektowanej nowelizacji przepisów, które mają uregulować kwestie związane z gazem łupkowym, w art. 9 znalazła się propozycja zmiany właśnie tzw. ustawy ocenowej.
Ze zmienionych przepisów wynika, że w postępowaniu związanym z oceną wpływu dużej inwestycji na środowisko weźmie udział organizacja ekologiczna, która działa na rzecz środowiska i ochrony przyrody co najmniej przez rok od chwili wszczęcia danego postępowania.
12 miesięcy musi obecnie działać organizacja ekologiczna, by blokować energetykę atomową