Hodowcy i rolnicy będą mieli łatwiej. Gorzej ich zwierzęta gospodarskie. Stanowiska, w których są przetrzymywane będą mogły zostać zmniejszone – przewiduje to projekt nowelizacji rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie minimalnych warunków utrzymywania gatunków zwierząt gospodarskich innych niż te, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej.
Zgodnie z projektem jałówki powyżej 6 miesiąca życia będą miały stanowiska o 10 centymetrów krótsze i 10 centymetrów węższe. Czyli stanowiska te będą miały 1,4 metra długości i 90 centymetrów szerokości. Łączna powierzchnia takiej przestrzeni zmniejszy się o 16 proc.. Miejsce dla bydła opasowego, które nie jest na uwięzi ma wynosić 2 metry kwadratowe na osobnika. Dziś jest to 2,2 metra kwadratowego.
Niepokój może budzić to, że w projekcie rezygnuje się z obecnego wymogu pojenia koni trzy razy dziennie. A w przypadku innych zwierząt zniknął wymóg zapewnienia im stałego dostępu do wody. W projekcie jest jedynie mowa o tym, że należy im zapewnić dostęp do odpowiedniej ilości wody.
Ministerstwo Rolnictwa w uzasadnieniu do projektu tłumaczy, że zmiany są powrotem do wymagań, jakie obowiązywały na podstawie przepisów określonych w 2003 roku, które zmieniono w 2010 roku. Resort tłumaczy, że wielu hodowców zwraca uwagę na problem z zapewnieniem obecnych norm – choćby dostosowaniem budynków wybudowanych przed 2010 roku, a w których są zwierzęta.