Polacy zaczynają w Sosnowcu walkę o igrzyska. Są faworytem

Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie zaczyna walkę o igrzyska w Mediolanie. Podopieczni Roberta Kalabera w turnieju prekwalifikacyjnym zmierzą się z Estonią, Ukrainą i Koreą Południową.

Publikacja: 08.02.2024 14:29

Trener reprezentacji Polski Robert Kalaber podczas towarzyskiego meczu hokeistów z Koreą Płd. w Sosn

Trener reprezentacji Polski Robert Kalaber podczas towarzyskiego meczu hokeistów z Koreą Płd. w Sosnowcu.

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Wprawdzie nasza reprezentacja zajmuje 22. miejsce w rankingu światowym IIHF, a jeden z rywali — czyli Koreańczycy — jest „oczko” wyżej, ale to gospodarze turnieju w Sosnowcu są faworytami. Inny wynik, niż awans do decydującej fazy rywalizacji o igrzyska, będzie rozczarowaniem.

Polacy podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata Dywizji IA w Wielkiej Brytanii rozbili Koreańczyków 7:0, a ostatnio ograli ich w meczu towarzyskim 6:0. Dwaj pozostali rywale drużyny Kalabera, czyli Estonia i Ukraina, występują w Dywizji IB, a więc na trzecim poziomie rozgrywkowym. Przypomnijmy, że Polacy w ubiegłym roku wygrali mistrzostwa Dywizji IA i teraz, po 22 latach przerwy, zagrają w elicie.

Czytaj więcej

Mariusz Czerkawski: Wszystkie ręce na pokład

Hokej na lodzie. Reprezentacja Polski walczy o igrzyska

Nasi kadrowicze najpierw powalczą jednak o igrzyska. Turniej Polacy rozpoczną czwartkowym meczem z Estonią (godz. 16.30). Biało-czerwoni z 21 meczów przeciwko tej drużynie wygrali 19, a ulegli tylko raz — w 1999 roku. Ostatni raz oba zespoły zmierzyły się w listopadzie. Polacy wygrali wówczas w Sosnowcu 7:3.

Kolejny rywal to Ukraina (piątek, 20.15) i ten mecz może przesądzić o losach awansu do kolejnej rundy. - Będą najtrudniejszym przeciwnikiem. To zespół, który ma dużo jakości – mówi trener Kalaber, któremu wtóruje kapitan Krystian Dziubiński. - Na pewno czeka nas trudna konfrontacja, ale jesteśmy na nią gotowi – przekonuje. Na koniec turnieju, 11 lutego, Polacy zmierzą się z Koreą Południową (godz. 20.15). 

Hokej na lodzie. Długa droga na igrzyska do Mediolanu

Zwycięzca prekwalifikacji na przełomie sierpnia i września tego roku zagra w turnieju kwalifikacyjnym o bezpośredni awans na igrzyska. To będzie ostatni etap walki o wyjazd do Mediolanu.

Już wiadomo, że tam będzie znacznie trudniej. Jeśli nasz zespół wygra zmagania w Sosnowcu, to zagra w Słowacji, gdzie zmierzy się z gospodarzami oraz Kazachstanem. Wstępnie wśród rywali Polaków jest jeszcze Białoruś, ale nie wiadomo, czy zostanie dopuszczona do rywalizacji.

Czytaj więcej

Niezniszczalny Jaromir Jagr. Dlaczego wciąż gra w hokeja

Nasi hokeiści po raz ostatni zagrali na igrzyskach w 1992 roku, zajmując w turnieju olimpijskim jedenaste miejsce. W walce o wyjazd na poprzednią taką imprezę, do Pekinu, Polacy niespodziewanie wygrali prekwalifikacje w Kazachstanie, ale w decydującej fazie – mimo nieoczekiwanego pokonania Białorusinów (1:0) – nie dali rady Słowakom (1:5) i Austriakom (1:4).

Transmisje w turnieju prekwalifikacyjnego w Sosnowcu pokaże TVP Sport.

Wprawdzie nasza reprezentacja zajmuje 22. miejsce w rankingu światowym IIHF, a jeden z rywali — czyli Koreańczycy — jest „oczko” wyżej, ale to gospodarze turnieju w Sosnowcu są faworytami. Inny wynik, niż awans do decydującej fazy rywalizacji o igrzyska, będzie rozczarowaniem.

Polacy podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata Dywizji IA w Wielkiej Brytanii rozbili Koreańczyków 7:0, a ostatnio ograli ich w meczu towarzyskim 6:0. Dwaj pozostali rywale drużyny Kalabera, czyli Estonia i Ukraina, występują w Dywizji IB, a więc na trzecim poziomie rozgrywkowym. Przypomnijmy, że Polacy w ubiegłym roku wygrali mistrzostwa Dywizji IA i teraz, po 22 latach przerwy, zagrają w elicie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sporty zimowe
Niezniszczalny Jaromir Jagr. Dlaczego wciąż gra w hokeja
Sporty zimowe
Miliony dolarów na lodzie
Sporty zimowe
Mariusz Czerkawski: Wszystkie ręce na pokład
Sporty zimowe
Dlaczego Rudolf Rohaczek został zwolniony, ale pozostanie legendą
Sporty zimowe
Nie żyje Konstantin Kołcow. Policja ujawniła okoliczności śmierci partnera Aryny Sabalenki