Większe prawdopodobieństwo ciąży mnogiej jest w przypadku kobiet, które odkładają decyzję o macierzyństwie – wynika z raportu demografów z Uniwersytetu Łódzkiego.
W 1990 r. trojaczki urodziły się w Polsce 153 razy, a czworaczki dwukrotnie. ?W 2013 r. odpowiednio 223 i osiem razy. Inne porównanie pokazuje, że 35 lat temu na tysiąc porodów w Polsce osiem kończyło się urodzeniem bliźniąt lub większej liczby dzieci. Obecnie – 14.
– W latach 70. i 80. ubiegłego wieku liczba takich ciąż była najniższa, bo kobiety rodziły wcześniej ?– mówi dr Piotr Szukalski, socjolog, autor opracowania. Im matka starsza, tym większe prawdopodobieństwo ciąży mnogiej. – Na pewno takich przypadków będzie coraz więcej – przewiduje socjolog.
Szukalski dodaje, że przesuwanie planów prokreacyjnych na później prowadzi także do coraz większych kłopotów z zajściem w ciążę. A stosowane w takich przypadkach leczenie hormonalne przekłada się na większą liczbę ciąż wielopłodowych.
– Środki, które podajemy wówczas kobietom, często powodują dojrzewanie dwóch, trzech czy nawet czterech komórek jajowych. Kiedy dochodzi do ich zapłodnienia, rodzi się kilkoro dzieci – mówi dr Grzegorz Mrugacz, ginekolog z Kliniki Bocian w Białymstoku.