Od listopada 2012 r. o 35 zł w górę pójdzie dochód uprawniający do zasiłków rodzinnych. Dzięki temu ma z nich skorzystać więcej osób. Podwyżka jest jednak na tyle symboliczna, że prawo do świadczeń zyska tylko 140 tys. dzieci – wynika z danych, do których dotarła „Rz".
– Podwyżka progu dochodowego jest konieczna. Co prawda zapowiedziany wzrost nie jest duży, ale na pewno dzięki podwyższeniu tego kryterium kilka dodatkowych rodzin dostanie zasiłki – mówi Edyta Zaleszczak-Dyks z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku.
Progi nie były podwyższane od 2004 r. W rezultacie liczba dzieci uprawnionych do świadczeń rodzinnych zmalała z 5,55 mln do 2, 77 mln. Ministerstwo Pracy, przygotowując nowelizację przepisów, proponowało, aby progi poszły w górę od razu o 70 zł. Wówczas prawo do świadczenia uzyskałoby dodatkowo 472 tys. dzieci. Na taką podwyżkę nie zgodził się jednak minister finansów. W rezultacie rząd zdecydował o przeprowadzeniu podwyżki w dwóch krokach. Pierwszy raz progi pójdą w górę w tym roku, kolejny – w listopadzie 2014 r.
115 złotych będzie wynosił od listopada najwyższy zasiłek rodzinny. Najniższy – 77 zł
– Ta podwyżka jest żenująca. Rozumiem, że minister Rostowski walczy o obniżenie deficytu, ale nie można tego robić kosztem dzieci – mówi Sławomir Kłosowski (PiS), wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji ds. Edukacji, Nauki i Młodzieży.