Kara za pomysły posłów

Politycy broniący samotnej matki z Opola rok temu przyjęli przepisy umożliwiające wsadzenie jej do więzienia

Publikacja: 28.10.2012 19:17

Policja działa zgodnie z przepisami – ustaliła komisja MSW

Policja działa zgodnie z przepisami – ustaliła komisja MSW

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Od początku tego roku za kratki może trafić każdy, kto nie chce zapłacić lub odpracować nawet kilkusetzłotowej grzywny. Sejm poprzedniej kadencji zniósł dolne progi finansowe, zgodnie z którymi kary grzywien można było zamieniać na więzienie. Chodziło też o egzekwowanie praktycznie nieściągalnych grzywien do 500 zł. Projekt zmian w przepisach przesłał do Sejmu Donald Tusk, który dziś jest zbulwersowany akcją policji. Zmiany poparli politycy broniący samotnej matki z Opola.

Nocne wejście policji

We wtorek, 23 października, kilkanaście minut przed godz. 22 w mieszkaniu Joanny W. pojawiają się policjanci z nakazem aresztowania kobiety, która sama wychowuje dwoje małych dzieci. Mają doprowadzić ją do więzienia za niezapłacone 2250 zł grzywny. Ponadgodzinne negocjacje z funkcjonariuszami nie przynoszą skutku. Joanna W. trafia do aresztu, a dzieci do rodziny zastępczej.

Oburzeni znajomi zrzucają się na grzywnę i następnego dnia kobieta wychodzi na wolność. Medialne doniesienia o sprawie wywołują burzę. Sąd i policja wzajemnie zrzucają na siebie odpowiedzialność za skandal, politycy grzmią, żądając głów, MSW i Ministerstwo Sprawiedliwości posyłają do Opola wspólną komisję. Przez weekend sprawą żyje cała Polska. – Wyjaśnimy w kilka godzin każdy szczegół tej bulwersującej sprawy – zapowiada premier Tusk.

Joanna W. to bowiem żaden groźny bandzior. Gdy prowadziła kwiaciarnię, popełniła błąd w wystawionej fakturze. Sprawa trafiła do sądu, który w lipcu 2010 r. orzekł grzywnę. Kobieta nie zapłaciła, więc komornik wszczął egzekucję, ale okazało się, że nie ma czego zająć, i umorzył postępowanie.

Na ten dokument Joanna W., powołuje się chętnie. Tłumaczy, że zrozumiała, iż to kończy całą sprawę.

– A to nie anulowało wyroku – mówi sędzia Waldemar Krawczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Opolu.

Komornicze umorzenie uruchomiło inną sądową procedurę. W myśl art. 186 kodeksu karnego skarbowego kobieta mogła odpracować grzywnę lub odsiedzieć ją w więzieniu. Na pierwsze musiała się zgodzić sama, od drugiego musiałby odstąpić sąd, gdyby znał aktualną sytuację kobiety. W 2010 r. skazał bowiem mężatkę z jednym dzieckiem, ale 15 grudnia 2011 r. orzekał karę zastępczą wobec samotnej matki dwójki dzieci.

W podobnych sprawach zapadały inne orzeczenia niż w Opolu. Na początku 2012 r. w Gdańsku umarzano i zawieszano zamianę grzywny na więzienie. W tamtych wypadkach ukarani przedstawiali w sądzie swe racje.

Joanna W., choć podpisała osobiście przyjęcie zawiadomienia o dotyczącej jej rozprawie, w sądzie się nie zjawiła. Nie informowała też o zmianie sytuacji życiowej. Ponieważ nie żaliła się na postanowienie oraz nie stawiła się dobrowolnie w areszcie, 17 października sąd zarządził przymusowe doprowadzenie kobiety. Policja wykonała zarządzenie tydzień później.

Oburzeni autorzy

W myśl obecnych przepisów Joanna W. nawet ze znacznie mniejszą niezapłaconą grzywną i wychowując pięcioro dzieci, nie miałaby szans na zawieszenie kary więzienia bądź odstąpienie od niej przez sąd, ze względu na „właściwości lub warunki osobiste ukaranego”. Obok zniesienia dolnej granicy grzywien, za niezapłacenie których idzie się do więzienia, z przepisów KKS zniknął tak właśnie brzmiący zapis.

– Politycy wypowiadający się tak kategorycznie i zrzucając winę na sąd, powinni przyjrzeć się przepisom, które sami uchwalili – mówi Waldemar Krawczyk.

Nowelizowanie przepisów, które doprowadziły do tej sytuacji, zaczęło się 9 marca 2011 r. Wtedy do marszałka Sejmu wpłynął projekt zmian w kodeksach: karnym, skarbowym, wykroczeń i kilku innych, podpisany przez Donalda Tuska.

Jedną z generalnych przesłanek, jak napisano w uzasadnieniu, była rezygnacja z odraczania wykonania kary grzywny lub rozkładania jej na raty. Rządowi chodziło również „o zlikwidowanie bezkarności osób, które miały małe grzywny (do 500 zł) i gdy egzekucja okazywała się bezskuteczna, nie było innego sposobu wykonania takiej kary”.

Za takimi zmianami głosowali posłowie PO, PSL, SLD i SdPl, np. Adam Szejnfeld (PO) czy Jerzy Wenderlich (SLD), którzy dziś tak ostro oburzają się na działania sądów i policji.

Sędziowie jak automaty

Zakończona w weekend w Opolu kontrola policji nie wykazała złamania procedur. – Analizowana będzie sytuacja, w której funkcjonariusz mógłby mieć możliwość opóźnienia dokonania zatrzymania i ponownego zwrócenia się do sądu o zmianę decyzji – zapowiada rzecznik MSW Małgorzata Woźniak.

Na poniedziałek zapowiedziana jest kontrola w opolskim sądzie. Sędzia Krawczyk podkreśla, że sąd działał w granicach prawa, wytyczonych przez ustawodawcę.

– Nowe przepisy zamknęły sądom pole manewru – twierdzi mec. Tomasz Razowski z kancelarii Łabuda Razowski Wojciechowski, autor komentarzy do przepisów KKS. Według eksperta zmiany, forsowane szczególnie w kodeksie karnym skarbowym, inspirowane są przez ministra finansów. – W ostatnich latach zauważamy niebezpieczną tendencję preferowania norm bezwzględnie obowiązujących, które z sędziów czynią automaty do orzekania, pozbawiając ich możliwości stosowania wyjątków w szczególnych sytuacjach. Przykład Joanny W. dobitnie pokazuje, że wszystkich sytuacji nie da się zapisać w przepisach – dodaje.

Od początku tego roku za kratki może trafić każdy, kto nie chce zapłacić lub odpracować nawet kilkusetzłotowej grzywny. Sejm poprzedniej kadencji zniósł dolne progi finansowe, zgodnie z którymi kary grzywien można było zamieniać na więzienie. Chodziło też o egzekwowanie praktycznie nieściągalnych grzywien do 500 zł. Projekt zmian w przepisach przesłał do Sejmu Donald Tusk, który dziś jest zbulwersowany akcją policji. Zmiany poparli politycy broniący samotnej matki z Opola.

Pozostało 91% artykułu
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Społeczeństwo
53-letnia kobieta została raniona w głowę. W okolicy policjanci ćwiczyli strzelanie