W ciągu ostatnich dwóch lat ponad 3-krotnie zwiększyła się liczba stacji, na których sprzedawcy proszą o dowód osobisty, by zweryfikować wiek klienta. W 2010 r. było tak w co szóstej badanej stacji (17 proc.), a w 2012 - w co drugiej (53 proc.).
To wyniki badania przeprowadzonego w grudniu 2012 r. przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie RoPSAN – Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim na zlecenie m. st. Warszawy. Przeprowadzono je dwukrotnie w 15 sklepach działających na terenie stacji paliw należących do pięciu największych firm paliwowych – ORLEN, STATOIL, LUKOIL, BP oraz SHELL.
Przeprowadzono 30 prób zakupu alkoholu i papierosów przez „młodych audytorów" – 18-letniego chłopaka i 18-letniej dziewczyny, którzy nie wyglądali na swój wiek. W ponad połowie przypadków (16) sprzedawcy zażądali okazania dowodu osobistego, a wobec jego braku odmówili sprzedaży.
Prawie co druga próba zakupu piwa i papierosów (14) zakończyła się sprzedażą. Młodzieży nie poproszono o dowód osobisty. Na czterech stacjach – dwóch należących do sieci LUKOIL i dwóch STATOIL – taka sytuacja zdarzyła się dwa razy. Na stacjach PKN ORLEN oraz SHELL tylko jedna z sześciu przeprowadzonych prób zakupu zakończyła się gotowością handlowca do sprzedaży piwa i papierosów.
Spośród 14 interwencji podjętych przez „dorosłego audytora" uczestniczącego nieoficjalnie w badaniu (byli to dorośli – członkowie stowarzyszenia) ponad połowa zakończyła się sukcesem (8), tj. sprzedawca po ich interwencji poprosił „młodego klienta" o okazanie dowodu osobistego, a wobec jego braku anulował przeprowadzoną wcześniej transakcję sprzedaży.