Spadkobiercy otrzymają zadośćuczynienie

Prawo do zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wyrządzoną np. wskutek wypadku drogowego nie jest dziedziczne – z dwoma jednak wyjątkami

Aktualizacja: 14.01.2008 06:25 Publikacja: 14.01.2008 00:25

Takiej wyjątkowej sytuacji dotyczy wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2008 r. (sygn. II CSK 394/07).

Zgodnie z art. 445 § 3 kodeksu cywilnego spadkobiercy osoby poszkodowanej otrzymają zadośćuczynienie jej należne, jeśli:

- zostało uznane na piśmie przez zobowiązanego do naprawienia szkody, np. jej sprawcę lub firmę ubezpieczeniową, w której sprawca miał polisę, albo

- sprawa o nie została wytoczona za życia poszkodowanego.

Zadośćuczynienie pieniężne przysługuje w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wywołanego czynami niedozwolonymi, takimi jak przestępstwa, wypadki drogowe. Ich ofiary mają prawo do takiej rekompensaty niezależnie od odszkodowania za wszystkie poniesione szkody.

Zadośćuczynienie należało się też od towarzystwa Compensa z OC sprawcy wypadku drogowego Agacie Sz. Do wypadku doszło 24 lipca 2004 r. Agata Sz. praktycznie nigdy nie odzyskała świadomości, choć 15 sierpnia 2004 r. reagowała na światło, a lekarze określali jej stan: przytomna, bez kontaktu. Zapewniali też męża, że wyjdzie z tego wypadku.

Mąż 3 sierpnia 2004 r. zgłosił szkodę w Compensie. Ponieważ towarzystwo ociągało się z wypłatą należności, mąż udzielił w jej imieniu pełnomocnictwa adwokatowi, a ten jeszcze za życia Agaty Sz. wniósł do sądu pozew m.in. z żądaniem zadośćuczynienia dla niej. Agata Sz. zmarła 21 września 2004 r.

Sąd I instancji oddalił żądanie zadośćuczynienia, a sąd II instancji zaakceptował ten werdykt. Sądy uznały bowiem, że mąż nie miał umocowania do wystąpienia w jej imieniu do sądu, a więc i do udzielenia w jej imieniu takiego pełnomocnictwa adwokatowi.

Małżonkowie mają wzajemne pełnomocnictwo tzw. ustawowe, przewidziane w art. 29 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W myśl tego przepisu w razie przemijającej przeszkody, która dotyczy jednego z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu, drugi małżonek może za niego działać, ale tylko w sprawach zwykłego zarządu, a zwłaszcza bez odrębnego pełnomocnictwa pobierać przypadające mu należności, chyba że drugi małżonek zgłosi sprzeciw.

Problem w tym, że wniesienie sprawy do sądu co do należności drugiego małżonka i udzielenie pełnomocnictwa do jej wniesienia sądy uznały za czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu. Mąż Agaty Sz. zatem, ustanawiając pełnomocnictwo dla adwokata do wniesienia sprawy o zadośćuczynienie, przekroczył zakres swego umocowania.

Ale i na to byłaby prosta rada, gdyby Agata Sz. żyła. Zgodnie bowiem z art. 103 i 104 kodeksu cywilnego, jeśli działający jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekracza jego zakres, ważność czynności zależy od potwierdzenia przez osobę, w której imieniu została podjęta. Inaczej jednostronna czynność prawna, a taką jest wniesienie sprawy do sądu i udzielenie do tego pełnomocnictwa, jest nieważna.

Wskutek skargi kasacyjnej męża Agaty Sz. sprawa znalazła się w Sądzie Najwyższym. Ten zaś uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Sąd Najwyższy uznał, że uprawnienie do potwierdzenia pełnomocnictwa jest dziedziczne.

Pełnomocnictwo udzielone adwokatowi w imieniu Agaty Sz. przez męża mogą potwierdzić jej spadkobiercy. Nie może jednak potwierdzić go jako spadkobierca jej mąż. Powstałaby bowiem taka sytuacja, że sam przekroczył zakres umocowania do udzielenia pełnomocnictwa, a potem sam je sobie potwierdził. Taka wykładnia art. 103 i 104 k.c. jest niedopuszczalna.

Oprócz męża Agaty Sz. jej spadkobiercami są także jej małoletnie dzieci. Sąd Najwyższy zgodził się z tym, że w ich imieniu nie może potwierdzić pełnomocnictwa ojciec, skoro nie może tego zrobić we własnym imieniu. Wskazał jednak inne rozwiązanie.

– W takiej sytuacji sąd opiekuńczy może ustanowić kuratora dla dzieci – mówił sędzia Gerard Bieniek. – Zgodnie bowiem z art. 99 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jeśli żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską, reprezentuje je kurator ustanowiony przez ten sąd.

Kurator może w imieniu sierot po Agacie Sz. potwierdzić pełnomocnictwo udzielone adwokatowi do wniesienia sprawy o zadośćuczynienie.

– Art. 103 k.c. – zaznaczył sędzia – nie zakreśla żadnego terminu do potwierdzenia.

W tej sytuacji, zgodnie z art. 445 § 3 k.c., sprawę można będzie kontynuować, a więc spadkobiercy Agaty Sz. otrzymają należne jej zadośćuczynienie.

Kodeks cywilny przyznaje bliskim pozostałym po śmierci poszkodowanego rentę, jeśli na zmarłym ciążył wobec nich obowiązek alimentacyjny.

Dotyczy to przede wszystkim dzieci, ale także małżonka, ewentualnie rodziców. Takiej renty mogą żądać inne osoby bliskie, jeśli zmarły dobrowolnie stale je utrzymywał i wymagają tego zasady współżycia społecznego.

Niezależnie od renty sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowania, jeśli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

Takiej wyjątkowej sytuacji dotyczy wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2008 r. (sygn. II CSK 394/07).

Zgodnie z art. 445 § 3 kodeksu cywilnego spadkobiercy osoby poszkodowanej otrzymają zadośćuczynienie jej należne, jeśli:

Pozostało 96% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"