Mama czytelniczki nabyła spadek po zmarłym mężu w całości na podstawie testamentu sporządzonego u notariusza. – Czy mnie i bratu należy się zachowek i w jakiej części dla każdego? – pyta czytelniczka. – Czy matka może spadkiem rozporządzać dobrowolnie, nawet sprzedać (domek z działką) bez naszej wiedzy?
Matka może dowolnie, bez zgody swych dzieci pominiętych w testamencie, rozporządzać majątkiem zapisanym jej przez męża.
Dzieciom należy się od niej zachowek. Mówiąc w pewnym uproszczeniu, wynosi on 1/2 tego, co by im przypadło, gdyby ojciec nie pozostawił testamentu. Tylko gdy uprawniony do zachowku jest małoletni albo trwale niezdolny do pracy, zachowek wynosi 2/3.
[srodtytul]Gdy spadkodawca był żonaty [/srodtytul]
Jeśli nie ma testamentu, obowiązują reguły tzw. dziedziczenia ustawowego, tj. sztywne zasady określające porządek dziedziczenia wskazane w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BACBDD07F98043F0EFA8C197D217DA8C?id=70928]kodeksie cywilnym[/link]. Według nich zaś w pierwszej kolejności majątek pozostawiony przez zmarłego dziedziczą wdowa lub wdowiec i dzieci spadkodawcy w częściach równych. Udział w spadku małżonka nie może być jednak mniejszy niż 1/4. Skoro w tym wypadku spadkodawca pozostawił żonę i dwoje dzieci, to udział każdego z nich w majątku po nim wynosiłby 1/3. Zachowek dla syna i dla córki odpowiada zatem 1/6 wartości majątku pozostawionego przez ojca.