Co to właściwie jest jest roszczenie o zachowek? Uprawnienie do żądania od spadkobiercy lub osoby obdarowanej przez spadkodawcę zapłaty określonej sumy pieniężnej. Ma to zapewnić uprawnionemu odpowiedni udział w majątku, którego dorobił się spadkodawca. Prawo do zachowku przysługuje ściśle określonym członkom najbliższej rodziny spadkodawcy: dzieciom, wnukom, małżonkowi, rodzicom. Jeśli nie wystąpią o zachowek w określonym terminie, roszczenie przedawni się. Oznacza to, że osoba, od której zażądają zachowku, bedzie mogła uchylić się od jego zaspokojenia.
Aktualnie obowiązujący przepis art. 1007 § 1 kodeksu cywilnego mówi, że roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku przedawniają się z upływem pięciu lat od ogłoszenia testamentu. Natomiast roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem pięciu lat od otwarcia spadku.
Gdy zmarły zostawił testament
Jeśli spadkodawca zostawił testament, roszczenie o zachowek przedawnia się po 5 latach od jego ogłoszenia. Zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego (art. 646- 654) testament ogłasza sąd albo notariusz wtedy, gdy mają dowód śmierci spadkodawcy, czyli w praktyce - akt zgonu. A skąd mają testament? Notariusz może mieć testament, który zmarły sporządził u niego. W sądzie testament złożyć musi każda osoba, w której posiadaniu znajduje się ten dokument, chyba że złożyła go u notariusza.
Problem w tym, że o terminie otwarcia i ogłoszenia testamentu nie zawiadamia się osób zainteresowanych. Mogą one być obecne przy tej czynności, jeśli dowiedzą się o terminie ogłoszenia testamentu z innego źródła niż sąd czy notariusz. Dopiero po ogłoszeniu testamentu sąd spadku albo notariusz zawiadamiają - w miarę możliwości - osoby, których rozrządzenia testamentu dotyczą, oraz wykonawcę testamentu i kuratora spadku.
Istnieje zatem ryzyko, że osoba uprawniona do zachowku, nie będzie tego prawa świadoma i nie zdąży wystąpić o zachowek w odpowiednim terminie. Dlatego sądy łagodniej podchodzą do przekroczenia terminu określonego w przepisach. Np. w wyroku z 17 września 2010 Sąd Najwyższy stwierdził, że jeśli uprawniony do udziału w schedzie nie wie o swoim prawie, bieg przedawnienia roszczenia nie rozpocznie się (sygn. akt II CSK 178/10). Z uchwały Sądu Najwyższego z 22 lutego 1972 r. (sygn. akt III CZP 102/71) wynika zaś, iż termin przedawnienia nie biegnie dopóty, dopóki uprawniony do zachowku jest uważany z mocy prawomocnego postanowienia sądu za spadkobiercę testamentowego.