Taka osoba nie może domagać się wznowienia postępowania spadkowego. To sedno postanowienia Sądu Najwyższego (sygnatura akt: IV CSK 183/12).
O zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po Stanisławie K. wystąpiła jego córka Beata K.
Wcześniej sąd rejonowy prawomocnym postanowieniem stwierdził, że spadek nabyli jako spadkobiercy ustawowi: żona zmarłego (5/20) oraz dzieci i wnuczka po 3/20 każde.
W trakcie tamtej sprawy, odpowiadając na pytanie sądu, czy zmarły zostawił testament, Beata K. odpisała, że nic nie wie, by jej zmarły ojciec pozostawił testament, co nie było prawdą. Kilka lat później złożyła wniosek o zmianę tamtego postanowienia i stwierdzenie, że spadek w całości nabyła tylko ona – na podstawie testamentu własnoręcznego. Wskazała, że oryginał tego testamentu przekazał jej ojciec niedługo po jego sporządzeniu (w 1991 r.) i miała go cały czas, również w czasie postępowania o stwierdzenia nabycia spadku, z tym że nie wiedziała, iż jest to testament ważny.
Wznowienie postępowania nie służy naprawianiu własnych błędów czy kombinacji