Podsłuchy z pracy służb w publicznej sieci

Ktoś w internecie udostępnia nagrania z komunikacji radiowej służb z pracownikami państwowych spółek – UKE zawiadamia Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Aktualizacja: 23.08.2023 06:28 Publikacja: 23.08.2023 03:00

Podsłuchy z pracy służb w publicznej sieci

Foto: AdobeStock

„Ministerstwo Aktywów Państwowych otrzymało z Urzędu Komunikacji Elektronicznej korespondencję, w której Urząd wskazuje na powtarzające się zgłoszenia, dotyczące publikowania przez osoby prywatne w sieci Internet nagrań radiowej komunikacji służbowej, prowadzonej przez funkcjonariuszy służb państwowych i pracowników spółek Skarbu Państwa” – pismo, którego treść poznała „Rzeczpospolita”, wysłał do państwowych firm Andrzej Leszczyński, dyrektor departamentu nadzoru II w resorcie Jacka Sasina. Leszczyński zaleca „unikanie używania w komunikacji służbowej kanałów otwartych, jak również odpowiednie dostosowanie poziomu zabezpieczenia kanałów komunikacji radiowej do przekazywania treści”.

Komunikacja służb udostępniona na YouTubie

Witold Tomaszewski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, potwierdza, że takie pismo skierowano do MAP. – Otrzymaliśmy w ostatnim czasie kilka informacji od obywateli, że na platformie YouTube dostępne są nagrania komunikacji radiowej m.in. służb mundurowych czy komunikacji lotniczej. Kontrola tego nie leży w kompetencjach UKE, dlatego wysłaliśmy do podmiotów, których te nagrania dotyczyły, informacje o tym. Na tym nasza rola się skończyła – tłumaczy nam Tomaszewski.

Na jedno z takich nagrań natrafiamy na YouTubie. Pochodzi z kwietnia i dotyczy zgłoszenia wypadku śmiertelnego na torach w Pruszkowie. Film jest reklamowany jako „nagranie momentu uderzenia człowieka przez pociąg na żywo” – nie jest to film, ale wymiana zgłoszeń m.in. między dyspozytorami na kolei. Nagranie ma bardzo złą jakość. Odsłuchało je blisko 900 osób, a 14 dało polubienie. Jeden z komentatorów pisze pod nagraniem, że „nasłuch to jedno, a rozpowszechnianie takich informacji jest karalne”.

Ministerstwo Aktywów Państwowych o sprawie wie od maja

– Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym nie jest zakazany i karalny nasłuch komunikacji radiowej na analogowych częstotliwościach otwartych, nieszyfrowanych, ale nie pokuszę się o ocenę, czy publikacja takich materiałów nie wykracza poza prawo – mówi nam Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Jak dodaje, policja w niektórych przypadkach, wiedząc, że musi przekazać dane niejawne lub wrażliwe, „zmienia kanał na szyfrowany, kodowany”. – Zresztą zmieniamy cały system komunikacji na cyfrowy w komendach naszego garnizonu, dzięki czemu podsłuchanie nie jest już możliwe. Tak jest np. w jednostkach w Kielcach czy Pile – dodaje Borowiak.

Ministerstwo Aktywów Państwowych przyznaje, że pierwszy sygnał na ten temat (chodziło o nagranie straży pożarnej) resort otrzymał w maju. „Ze względu na fakt, że z podobnych środków łączności korzystają też w swej bieżącej działalności niektóre podmioty nadzorowane przez MAP takie jak np. PKP czy służby naziemne LOT, pismo zostało przekazane do tych podmiotów z prośbą o dokonanie wewnętrznego sprawdzenia pod kątem podatności na podobne incydenty” – tłumaczy nam biuro prasowe.

Czytaj więcej

Samochody są w Polsce kradzione "na gameboya"

MAP „rekomenduje zwiększenie nadzoru w zakresie prowadzenia wszelkiej korespondencji radiowej, przez ograniczenie do niezbędnego minimum przekazywania drogą radiową (poza systemem szyfrowanym) informacji, które mogą być istotne dla funkcjonowania spółek”. I zapewnia, że „wszelka wymiana informacji o charakterze niejawnym czy też objętych obowiązkiem informacyjnym odbywa się w spółkach w reżimie określonym w stosownych przepisach”.

Nie wiadomo, kim jest osoba, czy osoby, która udostępnia w internecie nagrania z komunikacji służb, i po co to robi.

Przechwycenie wiadomości służb jest proste i tanie. Za niewielkie pieniądze można kupić takie urządzenie do odbioru sygnału. – To tzw. skanery radiowe – mówi nam pracownik sklepu internetowego. – Wiemy, że korzystają z tego nawet dziennikarze czy tzw. laweciarze – dodaje.

„Ministerstwo Aktywów Państwowych otrzymało z Urzędu Komunikacji Elektronicznej korespondencję, w której Urząd wskazuje na powtarzające się zgłoszenia, dotyczące publikowania przez osoby prywatne w sieci Internet nagrań radiowej komunikacji służbowej, prowadzonej przez funkcjonariuszy służb państwowych i pracowników spółek Skarbu Państwa” – pismo, którego treść poznała „Rzeczpospolita”, wysłał do państwowych firm Andrzej Leszczyński, dyrektor departamentu nadzoru II w resorcie Jacka Sasina. Leszczyński zaleca „unikanie używania w komunikacji służbowej kanałów otwartych, jak również odpowiednie dostosowanie poziomu zabezpieczenia kanałów komunikacji radiowej do przekazywania treści”.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Błędy w ochronie Donalda Trumpa. Polskie służby powstrzymałyby zamachowca
Służby
ABW o zatrzymaniu księdza Olszewskiego. „Pił kawę oraz spożywał przekąski”
Służby
Kto nagrywał Daniela Obajtka wiosną 2018 r.? Nie dowiemy się, ale to nie CBA
Służby
Problemy kadrowe straży w Sejmie. „System bezpieczeństwa nie spełnia swojej funkcji”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Służby
Ponad 700 żołnierzy na granicy białoruskiej. „Są atakowani, czym tylko się da”