Reklama

Balony z papierosami nad Litwą. Przemytnicy czy służby Putina i Łukaszenki?

Czy to rzeczywiście przemytnicy sparaliżowali pracę lotniska w Wilnie? Z problemem mierzy się też Polska. – Przemytnicy raczej nie szukają rozgłosu – komentuje „Rzeczpospolitej” były oficer Służby Wywiadu Wojskowego.

Publikacja: 22.10.2025 18:39

Lotnisko w Wilnie

Lotnisko w Wilnie

Foto: Wikimedia Commons/Augustas Didžgalvis (CC BY-SA 4.0)

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie wydarzenia przyczyniły się do zamknięcia lotniska w Wilnie?
  • Jakie działania podjęły litewskie władze w odpowiedzi na incydent z balonami nad granicą?
  • Jaki jest zasięg i wpływ działań przemytniczych na granicach z Białorusią?
  • Jaką rolę mogą odgrywać rosyjskie służby w kontekście przemytniczych operacji z użyciem balonów?
  • Jakie są szersze implikacje dla bezpieczeństwa wynikające z działań hybrydowych na granicach UE?

W nocy z wtorku na środę litewska policja poinformowała, że od strony Białorusi do kraju wleciało kilkadziesiąt balonów, przy pomocy których przemytnicy przerzucają papierosy przez granicę. Z tego powodu służby litewskie musiały zamknąć lotnisko i odwołać loty. Niektóre samoloty zostały przekierowane do Kowna i Warszawy. Z relacji litewskiej agencji Delfi wynika, że jeden z balonów doleciał do Wilna, a zawartość ładunku nawet została odebrana przez przestępców. Z powodu incydentu Litwa podjęła w nocy decyzję o zamknięciu jedynych dwóch działających przejść na granicy z Białorusią – w Miednikach i Solecznikach. Służbom (przynajmniej tak wynikało z informacji podanych w środę nad ranem) udało się zatrzymać jedną osobę, która miała przy sobie 7 tys. paczek papierosów, oraz przechwycić pięć balonów.

Balony z papierosami wlatują do UE. Białoruski dziennikarz śledczy: lwia część papierosów dociera zupełnie innym sposobem

Ruch na granicy z Białorusią nad ranem w środę został przywrócony, ale władze w Wilnie nie wykluczają długotrwałego zamknięcia przejść granicznych. – W tej sprawie uważam, że nasze służby powinny podjąć znacznie surowsze działania wobec władz Białorusi, jasno wyjaśniając, że jeśli to się powtórzy, możliwe będzie zamknięcie granicy na dłuższy czas – powiedział w środę w rozmowie z LRT Radijas Deividas Matulionis, główny doradca prezydenta Gitanasa Nausėdy.

Czytaj więcej

Wielki deal Łukaszenki z Trumpem? Białoruś zapowiada zawarcie porozumienia z USA
Reklama
Reklama

Litwa nie po raz pierwszy w ostatnim czasie mierzy się z inwazją balonów. Do podobnych incydentów dochodziło już kilkakrotnie we wrześniu i na początku października. Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, mjr SG Katarzyna Zdanowicz, mówi „Rzeczpospolitej”, że Polska w ostatnim czasie również kilkakrotnie doświadczyła przylatujących od strony Białorusi balonów. Z informacji SG wynika, że od początku roku na granicy z Białorusią odnotowano ponad 100 zdarzeń związanych z przemytem papierosów przy pomocy balonów meteorologicznych o łącznej wartości ponad 2,5 mln zł.

Przebywający na emigracji czołowy białoruski dziennikarz śledczy Stanisław Iwaszkiewicz, szef Białoruskiego Centrum Śledczego (znanej organizacji zrzeszającej niezależnych dziennikarzy, będącej częścią międzynarodowego konsorcjum pracującego m.in. nad sprawą „Pandora Papers”) nie ma wątpliwości co do tego, że przemyt papierosów na Białorusi znajduje się pod ścisłą kontrolą reżimu Aleksandra Łukaszenki. Wskazuje jednak, że lwia część produkowanych na Białorusi papierosów jest przerzucana do Europy nie przy pomocy balonów.

Z naszych dotychczasowych śledztw dziennikarskich wynika, że około 90 proc. przemycanych do UE papierosów przekracza granicę wraz z ładunkami pochodzącymi z białoruskich przedsiębiorstw państwowych. Chodzi m.in. o ładunki cementu, drewna, oleju czy nawozów. Przemyt płynie głównie drogą kolejową zarówno przez granicę białorusko-litewską, jak i białorusko-polską  

Stanisław Iwaszkiewicz, niezależny białoruski dziennikarz śledczy

– Balony, tratwy, zapasowe koła samochodowe i inne kreatywne sposoby to zaledwie 10 proc. przemycanych z Białorusi papierosów. Z naszych dotychczasowych śledztw dziennikarskich wynika, że około 90 proc. przemycanych do UE papierosów przekracza granicę wraz z ładunkami pochodzącymi z białoruskich przedsiębiorstw państwowych. Chodzi m.in. o ładunki cementu, drewna, oleju czy nawozów. Przemyt płynie głównie drogą kolejową zarówno przez granicę białorusko-litewską, jak i białorusko-polską – mówi „Rzeczpospolitej” Iwaszkiewicz.

Czytaj więcej

Znów więcej papierosów od Łukaszenki. Radykalny wzrost przemytu

– Gdy Białoruś jeszcze publikowała dane statystyczne, było widać, że produkowano wielokrotnie więcej papierosów, niż sprzedawano na lokalnym rynku i oficjalnie eksportowano za granicę (m.in. do Rosji – red.). W 2014 r. władze białoruskie utajniły informacje dotyczące eksportu i olości produkowanych w kraju papierosów, tłumacząc to kwestiami związanymi z bezpieczeństwem narodowym. Wnioski nasuwają się same – dodaje.

Reklama
Reklama

Rosyjskie służby wykorzystują przemytników? Balony z papierosami nad Litwą

Trudno wyobrazić sobie, by w dyktaturze Aleksandra Łukaszenki przypadkowi przemytnicy puszczali balony, znajdując się w strefie przygranicznej. Szef litewskiego Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC) Vilmantas Vitkauskas stwierdził, że intensywność, z jaką wypuszczano balony we wtorek, wskazywała na to, że była to „skoordynowana operacja”.

Choć nie ma bezpośrednich dowodów na zorganizowaną operację hybrydową, większość komentatorów jest zgodna, że tak masowe wypuszczanie balonów nie mogło odbywać się bez wiedzy białoruskich służb

Anna Grigoit, dziennikarka litewskiego nadawcy państwowego LRT

– Choć nie ma bezpośrednich dowodów na zorganizowaną operację hybrydową, większość komentatorów jest zgodna, że tak masowe wypuszczanie balonów nie mogło odbywać się bez wiedzy białoruskich służb – mówi „Rzeczpospolitej” Anna Grigoit, znana wileńska dziennikarka pracująca dla polskiej redakcji państwowego nadawcy LRT.

Podobnego zdania jest ppłk rez. Maciej Korowaj, były oficer Służby Wywiadu Wojskowego, a obecnie ekspert Instytutu Wschodniej Flanki na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku.

Czytaj więcej

Kłopoty liderki wolnej Białorusi z geopolityką w tle

– Przemytnicy raczej nie szukają rozgłosu, unikają działań spektakularnych. Nie można wykluczyć, że stali za tym przemytnicy, ale to bardzo mało prawdopodobne. Patrzyłbym raczej na to w kontekście działania rosyjskich służb: zaburzają naszą przestrzeń bezpieczeństwa, wzbudzają poczucie niepewności i chcą pokazywać nieudolność naszego państwa poprzez reakcje na tego typu zagrożenia. Tanim kosztem chcą osiągnąć duży efekt – mówi „Rzeczpospolitej” Korowaj.

Reklama
Reklama

– To element hybrydowego oddziaływania na nasze poczucie bezpieczeństwa. Ostatnio w Polsce wykorzystywano do tego celu drony, teraz na Litwie użyto balonów. Mają one lepszą „legendę” do tego typu działań – twierdzi.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie wydarzenia przyczyniły się do zamknięcia lotniska w Wilnie?
  • Jakie działania podjęły litewskie władze w odpowiedzi na incydent z balonami nad granicą?
  • Jaki jest zasięg i wpływ działań przemytniczych na granicach z Białorusią?
  • Jaką rolę mogą odgrywać rosyjskie służby w kontekście przemytniczych operacji z użyciem balonów?
  • Jakie są szersze implikacje dla bezpieczeństwa wynikające z działań hybrydowych na granicach UE?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

W nocy z wtorku na środę litewska policja poinformowała, że od strony Białorusi do kraju wleciało kilkadziesiąt balonów, przy pomocy których przemytnicy przerzucają papierosy przez granicę. Z tego powodu służby litewskie musiały zamknąć lotnisko i odwołać loty. Niektóre samoloty zostały przekierowane do Kowna i Warszawy. Z relacji litewskiej agencji Delfi wynika, że jeden z balonów doleciał do Wilna, a zawartość ładunku nawet została odebrana przez przestępców. Z powodu incydentu Litwa podjęła w nocy decyzję o zamknięciu jedynych dwóch działających przejść na granicy z Białorusią – w Miednikach i Solecznikach. Służbom (przynajmniej tak wynikało z informacji podanych w środę nad ranem) udało się zatrzymać jedną osobę, która miała przy sobie 7 tys. paczek papierosów, oraz przechwycić pięć balonów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Przestępczość
Strzały przed budynkiem parlamentu Serbii. „Motywy polityczne”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Przestępczość
Lotnisko w Wilnie nie działało przez całą noc. Nietypowy powód
Przestępczość
Przedmioty skradzione z Luwru nie były ubezpieczone. Podano materialną wartość łupu
Przestępczość
Wielka kradzież w Paryżu. Luwr okazał się bezbronny
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Przestępczość
Włamanie do Luwru. Wiadomo, co ukradli złodzieje
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama