W czerwcu do Kancelarii Premiera ma trafić projekt nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP.
Za przygotowanie zmian w prawie odpowiedzialny jest zespół, którego prace nadzoruje szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor. Ich intencją jest ograniczenie przypadków powoływania do zasadniczej służby wojskowej poborowych uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Komisje lekarskie mają skuteczniej identyfikować osoby z takimi problemami. Poborowi, u których lekarze stwierdzą jakiekolwiek uzależnienia, nie będą przyjmowani do armii.
Z danych żandarmerii wynika, że liczba osób zażywających narkotyki spada
Problem polega na tym, że już za rok ma zniknąć armia z poboru, a nowelizacja dotyczy właśnie poborowych. Robert Rochowicz, rzecznik prasowy MON, mówi, że zmiany będą odnosić się również do tych, którzy zechcą pracować w armii zawodowej. Będą się zgłaszać do punktów werbunkowych. Tam mają być dokładnie sprawdzani właśnie pod kątem tego, czy mają problemy z narkotykami bądź alkoholem.
– Ideałem byłoby, gdyby w armii zawodowej nie było osób uzależnionych od jakichkolwiek używek – mówi Wojciech Łuczak, ekspert wojskowy, wydawca miesięcznika „Skrzydlata Polska”. Jego zdaniem taki cel ma nowelizacja ustawy.