Podejrzane zakupy GROM

Doniesienie CBA. Byli dowódcy elitarnej jednostki otrzymają zarzuty? Chodzi o przetargi na auta i sprzęt dla komandosów

Publikacja: 09.08.2011 21:16

Podejrzane zakupy GROM

Foto: Fotorzepa, Marcin Łobaczewski Mar Marcin Łobaczewski

Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik skierował do Naczelnej Prokuratury Wojskowej zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez dwóch byłych dowódców jednostki specjalnej GROM i 16 innych żołnierzy tej formacji. Doniesienia są efektem kontroli, którą w  GROM prowadzili agenci Biura od 6 grudnia ubiegłego roku.

– Dotyczyła procedur i przetargów, które były realizowane od 2002 do 2010 r. – podał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA. – Zebrane informacje wskazują na uzasadnione podejrzenie złamania prawa przez byłych dowódców i żołnierzy tej jednostki.

– Sprawa została przekazana do Wydziału Przestępczości Zorganizowanej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie – potwierdza płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej. – Tam prowadzone jest postępowanie sprawdzające i w ciągu 30 dni wydane będzie postanowienie, czy śledztwo w tej sprawie zostanie wszczęte.

Nieoficjalnie wiadomo, że w związku z kontrolą CBA kłopoty mogą mieć gen. Piotr Patalong oraz płk Jerzy Gut. Ten pierwszy od czerwca 2006 r. był dowódcą GROM, drugi – jego zastępcą. Dziś gen. Patalong jest szefem Dowództwa Wojsk Specjalnych, a płk Gut kilka dni temu został jego zastępcą.

– Nie będę komentował tej sprawy, ponieważ nie znam dokumentów, jakie CBA wysłało do prokuratury – mówi „Rz" gen. Patalong.

Czego konkretnie dotyczy doniesienie szefa CBA? – Kilkumiesięczne postępowanie wykazało nieprawidłowości świadczące o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w  trzech przetargach dotyczących zakupu 58 samochodów terenowych i specjalistycznego sprzętu – mówi Dobrzyński.

Jak udało się ustalić „Rz", funkcjonariusze CBA doszukali się nieprawidłowości przy zakupach samochodów terenowych Toyota Hilux w 2007 r. Kontrakt wart był co najmniej kilka milionów złotych. GROM kupował toyoty ze specjalnym wyposażeniem przystosowanym do zadań komandosów. Dlatego samochody mają np. maty kewlarowe w drzwiach i na podłodze. A niektóre – specjalne wyciągarki czy wkładki do jazdy po przestrzeleniu opony.

Komandosi opowiadają „Rz", że byli niezadowoleni z tych samochodów. W niektórych były zbyt słabe silniki, a inne nie miały opon terenowych. – Generalnie kiepsko się sprawdzały – mówi jeden z żołnierz jednostki.

– Trudno krytykować sam zakup tych konkretnych samochodów – mówi Mateusz Multarzyński, dziennikarz z „Nowej Techniki Wojskowej". – Może należało lepiej przygotować specyfikację? Ale to jest już kwestia, którą zajmie się prokuratura.

Choć samochody kupował GROM, niektóre z nich trafiały do innych jednostek specjalnych: Morskiej Jednostki Działań Specjalnych Formoza i 1. Pułku Specjalnego Komandosów z Lublińca.

– Mieliśmy poczucie, że biedniejszemu kuzynowi GROM oddawał to, czego sam nie chciał – mówi komandos innej jednostki specjalnej. Ale jeden z dowódców tłumaczy, że GROM organizował zakupy dla wszystkich podległych Dowództwu Wojsk Specjalnych jednostek. – Tak było najłatwiej. GROM miał uproszczoną procedurę zakupów, a wszyscy potrzebowaliśmy podobnego sprzętu. Dlatego zamiast trzech logiczniej było urządzić jeden przetarg – mówi.

– Jeśli dochodziło do nieprawidłowości, to pytam, gdzie była Żandarmeria Wojskowa, kontrwywiad i ta armia urzędników, która teoretycznie ma tego pilnować – zastanawia się Janusz Walczak, ekspert wojskowy. Z kolei Multarzyński jest zdania, że cały system zakupów samochodów w wojsku jest zły.

Inne śledztwo w sprawie nieprawidłowości w GROM prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa. Chodzi o nieprawidłowości w zaopatrywaniu w  artykuły mundurowe. Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków usłyszało 12 osób.

Jednostka ostatnio była kilka razy sprawdzana, jednak ani kontrola MON, ani Żandarmerii Wojskowej nie wykazały uchybień.

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”