Piątkowe notowania początkowo przebiegały wyjątkowo spokojnie. Zachowawcza postawa inwestorów miała związek z cyklicznym rozliczeniem wrześniowej serii kontraktów terminowych na WIG20. Tradycyjnie większe ruchy na rynku miały miejsce dopiero w samej końcówce sesji, gdy inicjatywę przejęli sprzedający. WIG20 zakończył sesję 0,24 proc. pod kreską, skutecznie broniąc na finiszu poziomu 2800 pkt. Dodatkowym czynnikiem skłaniającym inwestorów do zachowania większej ostrożności była niepewność związana z decyzją Moody's w sprawie ratingu Polski. Słabość popytu w Warszawie kontrastowała z zachowaniem zachodnioeuropejskich rynków akcji, gdzie główne indeksy kontynuowały wrześniowe odbicie. Inwestorów pozytywnie nastroiły m. in. czwartkowe rekordy na amerykańskiej giełdzie, gdzie hossa trwa w najlepsze.
Kupujący aktywni na szerokim rynku
Największe spółki notowane na krajowym parkiecie radziły sobie ze zmiennym szczęściem. Na celowniku sprzedających znalazły się walory CD Projektu, co przełożyło się na blisko 3-proc. korektę kursu. Powodów do zadowolenia nie mają po tej sesji również posiadacze akcji PGE notujące czwartą spadkową sesję z rzędu. Pod kreską na finiszu znalazły się także Orlen, LPP i Dino. Na drugim biegunie były papiery KGHM, które wróciły do łask po korekcie. Miedziowemu gigantowi wyraźnie pomogły rosnące ceny miedzi wsparte prognozami analityków, zakładającymi dalszy wzrost cen tego metalu. Zarobić dały również akcje Żabki, Budimeksu oraz banków.
Większą ochotę do zakupów wykazali inwestorzy handlujący na szerokim rynku, co pozytywnie przełożyło się na wzrost wycen większości spółek. Wśród najmocniej drożejących były m. in. Answear.com i Huuuge, które pochwaliły się wynikami kwartalnymi.