Reklama

Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?

Ani postawienie na Amerykę, ani na Unię Europejską nie daje nam pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Możliwe, że jakąś szansą byłaby kombinacja obu tych kierunków, ale to by wymagało wyjątkowo zręcznego uzupełniania się skrzydeł polskiej dyplomacji. A nasza klasa polityczna niestety wyjątkowo się do tego nie nadaje.

Publikacja: 19.09.2025 07:20

30 lipca Donald Tusk odwiedził Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych w Warszawie, gdzie pokazano mu n

30 lipca Donald Tusk odwiedził Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych w Warszawie, gdzie pokazano mu nasze bezzałogowce. Kilka tygodni później nad Polskę nadleciały falą te ze Wschodu – za rosyjskie uznała je wbrew twierdzeniom premiera także prawicowa opozycja

Foto: Aleksander Kalka/NurPhoto via AFP

Czy polska czysto wojskowa reakcja na inwazję dronów była czymś zadowalającym? Skoro zestrzelono ich jedynie cztery spośród co najmniej 19, to czy naprawdę „zdaliśmy egzamin”? Tak ogłosił prezydent Karol Nawrocki, wykonując w ten sposób zdawkowy ukłon w stronę rządu Donalda Tuska. Dlaczego tak mówił? Żeby dowartościować polskich lotników? Żeby okazać wdzięczność biorącym udział w akcji ekipom sojuszniczym z NATO (holenderskim czy norweskim)?

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Białkowe szaleństwo. Jak moda na proteiny zawładnęła naszym menu
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Reklama
Reklama