Policjanci tracą na chorobach związanych ze służbą, bo rząd spóźnia się z przepisami

Jeszcze żaden funkcjonariusz, którego choroba miała związek ze służbą, nie otrzymał pełnego uposażenia, choć zgodnie z prawem mu się należy.

Publikacja: 27.10.2014 08:00

Policjanci tracą na chorobach związanych ze służbą, bo rząd spóźnia się z przepisami

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Komisje lekarskie podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych nie mogą od czerwca orzekać o tym, czy choroba policjanta miała związek ze służbą. Nie mają podstawy prawnej. Rząd spóźnił się zmianą ustawy regulującej ich pracę. W efekcie policjanci, by wykazać, że ich choroba ma związek ze służbą i należą im się pełne uposażenia, muszą iść do sądu.

27 proc. mniej policjantów korzysta ze zwolnień lekarskich od wejścia w życie nowych przepisów

Uprawnienie ?na papierze

– W aktualnym stanie prawnym nie jest możliwe zwrócenie funkcjonariuszowi 20 proc. uposażenia za związek choroby ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby. Wiązałoby się to z odpowiedzialnością za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jedynym efektywnym środkiem prawnym pozwalającym na zwrot należności pozostaje dochodzenie roszczeń przed sądem – zauważa Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika praw obywatelskich, w piśmie do minister spraw wewnętrznych.

Nie ma kto orzekać

Rzecznik zainterweniował po skardze policjanta, który chciał otrzymać 20 proc. należnego mu uposażenia. Został skierowany na badania do Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej MSW w Lublinie, by stwierdziła, że jego choroba była związana z warunkami służby. Ta odpowiedziała, że nie ma podstaw prawnych do wydawania takich orzeczeń.

Zgodnie z ustawą, która weszła w życie z początkiem czerwca, funkcjonariusze na zwolnieniu lekarskim dostają o 20 proc. niższe wynagrodzenie. Wyjątkiem są ci, których choroba była związana z pełnieniem służby, lub ci, którzy ulegli wypadkowi na służbie. Oni mają prawo do pełnego uposażenia. Prawo to pozostaje jednak wciąż na papierze.

Reklama
Reklama

– Rząd potrafił przygotować przepisy, które odebrały nam pełne uposażenie, ale wciąż brakuje przepisów zmieniających ustrój komisji lekarskich podległych MSW, które mają orzekać o związku choroby ze służbą. Ustawą zajmuje się Senat – mówi Sławomir Koniuszy, przewodniczący NSZZ Policjantów w Olsztynie. I dodaje, że sprawa nie jest incydentalna.

– Komendant wojewódzki wszystkich policjantów, którzy twierdzą, że ich choroba miała związek ze służbą, lub którzy ulegli wypadkowi, odsyła do komisji lekarskiej. Ta uważa się za niewłaściwą. W rezultacie żaden chory nie otrzymał od czerwca pełnego uposażenia – mówi Jarosław Hermański, przewodniczący NSZZ Policjantów w Lublinie. – Te 20 proc. wisi w próżni. Nie może zostać im wypłacone. Pieniądze te nie mogą też zostać przeznaczone na nagrody dla tych funkcjonariuszy, którzy zastępowali chorych kolegów. A zgodnie z prawem przejmujący obowiązki nieobecnych mają prawo do gratyfikacji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.wojcik@rp.pl

Komisje lekarskie podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych nie mogą od czerwca orzekać o tym, czy choroba policjanta miała związek ze służbą. Nie mają podstawy prawnej. Rząd spóźnił się zmianą ustawy regulującej ich pracę. W efekcie policjanci, by wykazać, że ich choroba ma związek ze służbą i należą im się pełne uposażenia, muszą iść do sądu.

27 proc. mniej policjantów korzysta ze zwolnień lekarskich od wejścia w życie nowych przepisów

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama