Za niegospodarność odpowie nie tylko urzędnik

Obniżenie dolnej granicy grzywny ma spowodować, że komisje orzekające będą częściej ją stosować

Publikacja: 22.09.2011 05:15

Za niegospodarność odpowie nie tylko urzędnik

Foto: Fotorzepa

– Nowelizacja ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych rezygnuje z podziału naruszeń na umyślne i nieumyślne – mówi Ryszard Krawczyk, przewodniczący Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych. – To ułatwi pracę komisji orzekających, które nie będą musiały ustalać stopnia winy sprawcy. W konsekwencji zaostrzona zostanie również odpowiedzialność za czyny niedozwolone. Z drugiej jednak strony nowe pole do popisu zyskają obrońcy obwinionych – dodaje.

Po wejściu w życie zmian o rodzaju i wysokości kary decydować będzie ocena skutków i stopnia szkodliwości naruszenia, a także motywów i sposobu działania sprawcy. Komisja orzekająca, oceniając stopień szkodliwości naruszenia dla finansów publicznych, oceni wagę naruszonych obowiązków, sposób i okoliczności ich naruszenia oraz skutki, w tym finansowe.

Zaostrzeniu odpowiedzialności służyć ma również obniżenie dolnej granicy kary pieniężnej z jednej do ćwierci miesięcznej pensji obwinionego. Zdaniem Ministerstwa Finansów – autora nowelizacji – obowiązująca obecnie dolna granica kary jest zbyt wysoka i dlatego komisje orzekające częściej rezygnują z ukarania sprawcy, niż ją stosują.

57 tys. zł to łączna kwota kar pieniężnych za naruszenie dyscypliny finansowej nałożonych w 2010 r.

Dodatkowym elementem zaostrzającym odpowiedzialność jest ograniczenie możliwości odstąpienia od wymierzenia kary. Nowością jest, że komisja nie będzie mogła odstąpić od ukarania, jeżeli stwierdzi, że stopień szkodliwości naruszenia dyscypliny finansów publicznych jest rażący. Ponadto w takim wypadku obligatoryjnie ma być stosowana kara zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi wymierzana na okres od roku do pięciu lat. Odstąpienie nie będzie również możliwe wobec sprawcy naruszenia popełnionego w czasie, gdy nie uległo zatarciu prawomocnie orzeczone ukaranie za inne naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Odstąpienie od wymierzenia kary będzie natomiast możliwe wówczas, gdy sprawca naruszenia zwróci środki równoważące straty, które skutkiem jego działania bądź zaniechania poniósł budżet państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.

Rozszerzono ponadto krąg osób, które za naruszenie dyscypliny finansowej będą odpowiadać.

Uchwalona 19 sierpnia 2011 r. ustawa czeka na podpis prezydenta. Wejdzie w życie trzy miesiące po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.cyrankiewicz@rp.pl

– Nowelizacja ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych rezygnuje z podziału naruszeń na umyślne i nieumyślne – mówi Ryszard Krawczyk, przewodniczący Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych. – To ułatwi pracę komisji orzekających, które nie będą musiały ustalać stopnia winy sprawcy. W konsekwencji zaostrzona zostanie również odpowiedzialność za czyny niedozwolone. Z drugiej jednak strony nowe pole do popisu zyskają obrońcy obwinionych – dodaje.

Po wejściu w życie zmian o rodzaju i wysokości kary decydować będzie ocena skutków i stopnia szkodliwości naruszenia, a także motywów i sposobu działania sprawcy. Komisja orzekająca, oceniając stopień szkodliwości naruszenia dla finansów publicznych, oceni wagę naruszonych obowiązków, sposób i okoliczności ich naruszenia oraz skutki, w tym finansowe.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara