Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zobowiązał małżeństwo do zwrotu należności z tytułu wydatków poniesionych przez gminę, za pobyt ich córki w domu pomocy społecznej. Podopieczna przebywała tam przez dwa lata, a zaległości finansowe opiewały na kwotę prawie czterdziestu tysięcy złotych.
Małżeństwo chcąc uniknąć obciążeń, złożyło do dyrektora wniosek o odstąpienia od żądania zwrotu należności. Organ jednak odmówił umorzenia zaległości. Stwierdził, że skorzystanie z tego uprawnienia wymaga zbadania sytuacji materialnej, osobistej i rodzinnej na podstawie wywiadu środowiskowego oraz innych informacji znanych już MOSP z urzędu.
Dyrektor wskazał, iż łączny miesięczny dochód małżonków wynosi cztery tysiące sześćset pięćdziesiąt jeden złotych, na co składa się emerytura mężczyzny w wysokości ponad trzech tysięcy wraz z zasiłkiem pielęgnacyjnym w kwocie powyżej stu pięćdziesięciu złotych oraz emerytura kobiety w kwocie nieco powyżej tysiąca złotych.
Urzędnik wyjaśniał dalej, że rodzina jest posiadaczem domu jednorodzinnego, sporej działki oraz samochodu o szacunkowej wartości sześciu tysięcy złotych, natomiast zgromadzone zasoby pieniężne były na poziomie kwoty dziesięciu tysięcy złotych. Dyrektor stwierdził, iż po odliczeniu kwot stałych miesięcznych wydatków, w tym również na leczenie, małżeństwu pozostaje miesięcznie do dyspozycji kwota prawie trzech tysięcy, która przekracza trzysta procent kryterium dochodowego na osobę w rodzinie.
Na koniec dodał, że kategoryczna odmowa partycypowania w kosztach pobytu córki w domu pomocy społecznej od początku umieszczenia, jak również odmowa przeprowadzania niektórych, zorganizowanych wywiadów środowiskowych jest przyczyną, iż małżeństwo obecnie zobowiązane jest do poniesienia znacznego ciężaru finansowego.