Strażnicy, czyli oko na parkowanie

Miejscy stróże porządku zajmują się głównie kierowcami. W 2010 r. wystawili mandaty na 170 mln zł - wynika z raportu MSWiA

Publikacja: 06.09.2011 03:05

Patrol stołecznej straży miejskiej

Patrol stołecznej straży miejskiej

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Straż miejska, której komendy są dziś nie tylko w miastach, ale nawet w małych gminach, na ogół interweniuje w sprawach związanych z ruchem drogowym – wynika z raportu MSWiA dotyczącego 2010 r.

Na 2,9 mln ubiegłorocznych interwencji aż 1,8 mln dotyczyło m.in. parkowania w niedozwolonych miejscach i przekroczeń prędkości zarejestrowanych przez fotoradary. Strażnicy założyli blokady na ok. 133 tys. aut. Wymierzyli kierowcom ponad milion mandatów. Tym samym kasy samorządów wzbogaciły się o 170 mln zł. – Chcemy czy nie, takich zgłoszeń od mieszkańców dostajemy najwięcej – mówi „Rz" Artur Żukowski, komendant Straży Miejskiej w Białej Podlaskiej. – Proszą o pomoc, gdy kierowca zaparkował tam, gdzie jest zakaz postoju, czy kiedy auto utrudnia przejazd.

Najwięcej mandatów za tego typu wykroczenia jest wystawianych w centrach dużych miast.

– Na 114 tys. interwencji dotyczących ruchu drogowego niemal połowa miała miejsce w śródmieściu stolicy – informuje Jolanta Borysewicz ze Straży Miejskiej w Warszawie.

– Dla części gmin fotoradary są sposobem na łatanie dziury w budżecie – komentuje poseł Jarosław Zieliński (PiS). – Czasem strażnicy są też wykorzystywani do innych celów, niż przewidują ich obowiązki. Słyszałem, że np. konwojowali samorządowych urzędników.

Mniej upomnień

Po kierowcach strażnicy najczęściej interweniowali w sprawach nietrzeźwych osób (261 tys.) i porządkowych (166 tys.). – Zimą są to zgłoszenia o nieodśnieżonym chodniku czy śniegu na dachu – opowiada Borysewicz. – Latem ludzie skarżą się na bałagan na posesjach albo to, że sąsiad spala jakiś plastik i dym gryzie w oczy.

– Nie ma dnia, żeby nie było skargi dotyczącej wyrzucanych w niedozwolone miejsce śmieci – zauważa Artur Żukowski.

Z zestawienia MSWiA wynika, że strażnicy częściej karali mandatami. Wystawili ich w sumie 1399 tys. (w 2009 r. – 1363 tys.). Mniej pouczali. Tak zakończyło się 1352 tys. interwencji (w 2009 r. – 1538 tys.)

Resort sprawdził też wyposażenie straży miejskich. Najwięcej mają kajdanek (10,2 tys. sztuk). „Kajdanek jest więcej niż strażników" – zauważają autorzy raportu. – To nic dziwnego. Bywa, że trzyosobowy patrol zatrzymuje np. czworo młodych ludzi, którzy dewastują mienie – wyjaśnia komendant Żukowski. – Kajdanki przydają się też podczas interwencji domowych.

Straże mają więcej niż w 2009 r. pałek, paralizatorów niewymagających pozwolenia, broni gazowej i fotoradarów. Tych ostatnich w 2010 r. było 211 (rok wcześniej – 159). Za to mniej mają paralizatorów, które obezwładniają za pomocą energii elektrycznej, na  które trzeba mieć pozwolenie, i broni palnej (95 sztuk).

– Strażnicy częściej decydują się również na wykorzystanie psów i koni w swojej pracy – zaznacza Agata Krysiak z MSWiA. Na koniec 2010 r. straże miały 19 koni i 34 psy. – Psy sprawdzają się, kiedy w szkołach są prowadzone akcje dotyczące narkotyków – mówi Żukowski.

Komendant po podstawówce

MSWiA ma zastrzeżenia do wykształcenia strażników. Powinni mieć co najmniej średnie, a komendant oddziału lub zastępca – wyższe. Tymczasem w ubiegłym roku 13 strażników miało tylko podstawowe wykształcenie. A 131 osób – komendantów, zastępców czy naczelników wydziału – tylko maturę. Dwóch komendantów (raport nie podaje nazwisk) skończyło zaledwie podstawówki.

Woźniak: – Wojewodowie zostali poproszeni o to, żeby wykluczyć takie sytuacje.

Straże działają na terenie co czwartej gminy, a pracuje w nich łącznie 9,8 tys. strażników i ponad 1,4 tys. pracowników cywilnych. Najwięcej oddziałów jest w woj. zachodniopomorskim (61) i wielkopolskim (59). Najmniej w woj. podlaskim (12) i opolskim (19).

Straż miejska, której komendy są dziś nie tylko w miastach, ale nawet w małych gminach, na ogół interweniuje w sprawach związanych z ruchem drogowym – wynika z raportu MSWiA dotyczącego 2010 r.

Na 2,9 mln ubiegłorocznych interwencji aż 1,8 mln dotyczyło m.in. parkowania w niedozwolonych miejscach i przekroczeń prędkości zarejestrowanych przez fotoradary. Strażnicy założyli blokady na ok. 133 tys. aut. Wymierzyli kierowcom ponad milion mandatów. Tym samym kasy samorządów wzbogaciły się o 170 mln zł. – Chcemy czy nie, takich zgłoszeń od mieszkańców dostajemy najwięcej – mówi „Rz" Artur Żukowski, komendant Straży Miejskiej w Białej Podlaskiej. – Proszą o pomoc, gdy kierowca zaparkował tam, gdzie jest zakaz postoju, czy kiedy auto utrudnia przejazd.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara