Mieszkaniec Radlina z województwa śląskiego zainwestował 16 tys. zł w nowoczesną instalację grzewczą. Gmina zwróciła mu 9,6 tys. zł i kwotę tę wykazała jako jego przychód w informacji PIT-8c. Teraz musi on zapłacić ponad 1,7 tys. zł podatku. – W efekcie jest to mało opłacalne. Gdybym wcześniej wiedział o podatku, kupiłbym o połowę tańszy piec bez dotacji – mówi „Rz".
Jego sytuacja nie jest wyjątkowa. Coraz częściej gminy wystawiają PIT-8c, na podstawie którego trzeba zapłacić podatek od dofinansowania do inwestycji ekologicznych, np. wymiany starego pieca, budowy kanalizacji, instalacji kolektorów słonecznych czy usuwania azbestu z dachów. A kwoty, które trzeba zapłacić, najczęściej są duże, bo inwestor może otrzymać nawet do kilkunastu tysięcy złotych rekompensaty opodatkowanej stawką 18 proc.
Okazuje się jednak, że podatek nie zawsze trzeba płacić. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 129 ustawy o PIT zwolnione są dotacje z budżetu gminy, przyznane w rozumieniu ustawy o finansach publicznych. Ważne, by wynikały one z uchwały gminy. Tak zrobiono w Rydułtowach w woj. śląskim, gdzie ponad 300 osób otrzymało dotację na zakup nowoczesnego pieca. Gmina zwraca też mieszkańcom większość wydatków na usuwanie azbestu. Nikt nie płaci z tego tytułu podatku.
– Chcemy zachęcić mieszkańców do wymiany starych urządzeń, często szkodliwych dla środowiska – mówi skarbnik miasta Rydułtowy Bernard Labusek.
Resort finansów potwierdza, że w takiej sytuacji podatek się nie należy.