Co więcej, żadne z ministerstw nie uważa się za właściwe do przygotowania projektu takiej nowelizacji.
- Ministerstwo administracji i cyfryzacji nie prowadzi prac legislacyjnych związanych z rozporządzeniem z 18 marca 2009 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników samorządowych -mówi Włodzimierz Karpiński, wiceminister MAiC. - Podmiotem kształtującym rozwiązania ujęte w tym rozporządzeniu jest ministerstwo pracy i polityki społecznej - dodaje.
Takiej odpowiedzi MAiC udzieliło na poselską interpelację dotyczącą obowiązujących stawek minimalnego wynagrodzenia za pracę pracowników samorządowych. - W skierowanej do ministerstwa administracji interpelacji poseł Janusz Dzięcioł zwrócił uwagę, że przepisy rozporządzenia są niesprawiedliwe, a to dlatego, że inne stawki minimalnych wynagrodzeń obowiązują pracowników urzędów, a inne (niższe) pozostałych pracowników samorządowych zatrudnionych w innych jednostkach organizacyjnych gmin, powiatów i województw samorządowych.
- Kwestie dotyczące statusu pracowników urzędów oraz jednostek samorządowych nie pozostają w kompetencji ministerstwa pracy i polityki społecznej - wyjaśnia Janusz Sejmej, rzecznik prasowy ministerstwa. - Zatem nieuprawnione jest twierdzenie, że podmiotem kształtującym rozwiązania ujęte w rozporządzeniu w sprawie zasad wynagradzania pracowników samorządowych jest wyłącznie MPiPS. Ministerstwo inicjuje zmiany jedynie w przypadku stanowisk w jednostkach organizacyjnych, których status określają przepisy należące do właściwości MPiPS -dodaje rzecznik.
W udzielonej Rzeczpospolitej odpowiedzi ministerstwo pracy wyjaśnia ponadto, że nie ma bezpośredniego wpływu na wysokość wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w poszczególnych jednostkach organizacyjnych jednostek samorządu terytorialnego. - Finansowanie wydatków na wynagrodzenia tych pracowników następuje w ramach środków przewidzianych na ten cel w budżetach poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Rozważając możliwość ustalenia jednolitej tabeli minimalnych kwot wynagrodzenia zasadniczego należałoby mieć na uwadze, że dla wielu pracodawców może się to wiązać z dodatkowymi, obligatoryjnymi skutkami finansowymi, które wymagają oszacowania jak i wskazania źródeł ich pokrycia - czytamy w przesłanym do redakcji stanowisku.