W ten sposób wszystko da się zmierzyć i zweryfikować, tylko trzeba dać narzędzia i instrumenty.
Przydałby się jeszcze mechanizm umożliwiający mieszkańcom porównanie, jak ich gmina wykonuje swoje zadania na tle innych, sąsiednich jednostek samorządowych.
Dlatego te wszystkie informacje, ta cała sprawozdawczość powinna być łatwo dostępna, najlepiej przez internet. W efekcie będziemy mieli mieszkańców, którzy zaczną swoim wójtom zadawać pytania: dlaczego w sąsiedniej gminie wyniki pisemnych egzaminów są lepsze, chociaż nakłady na edukację są na podobnym poziomie? Może płacimy za dużo albo mamy gorszych nauczycieli? I władza będzie musiała się z tych gorszych efektów tłumaczyć.
Czy to jest właśnie kierunek, w którym powinna iść reforma samorządowa?
To jest właśnie odpowiedź: w kierunku większej demokratycznej, społecznej kontroli. Opartej nie na chciejstwie, ale na weryfikacji funkcjonowania samorządu w kwestii jakości i kosztów tej jakości.
Aby to jednak osiągnąć, trzeba zapewnić samorządom więcej swobody działania.
Jak pan ocenia głosy mówiące o tym, że samorządów w Polsce jest za dużo, że konieczne jest łączenie gmin w większe?
Decyzja o tym, czy łączyć gminy czy też nie, powinna być wynikiem analizy efektywności ich działania. Wszystko da się wyliczyć, również sprawność administracji. Jeżeli się okaże, że opłacani z podatków urzędnicy załatwiają mało spraw, a do tego wiele z wydawanych przez nich decyzji administracyjnych jest skutecznie zaskarżanych do sądów, to w końcu mieszkańcy sami będą dążyli do połączenia z lepszą gminą sąsiednią albo przynajmniej wymuszą na wójcie, aby obsługę administracyjną zlecił na zewnątrz.
Wydaje mi się, że na razie ustawa ?na to nie pozwala.
To może trzeba zmienić ustawę, zapisując, że obsługa administracyjna może być wykonywana przez podmioty zewnętrzne, np. przez inne samorządy. Wówczas może się okazać, że łączenie wcale nie jest konieczne, że wystarczy współpraca z sąsiadami.
Jeżeli jednak na takie łączenie ustawodawca by się zdecydował, to jak taki proces przeprowadzić? Odgórną decyzją prezesa Rady Ministrów?
To kwestia podejścia. W niektórych przypadkach taka odgórna decyzja może być uzasadniona i konieczna, np. w gminach wiejskich i miastach powstałych w wyniku podziału gmin miejsko-wiejskich w latach 90. XX wieku. Być może w takich sytuacjach łączenie takich właśnie gmin powinno być zdecydowane.
Może konieczny jest jakiś przegląd? Nie zapominajmy jednak o konstytucji. O tym, że ogół mieszkańców stanowi wspólnotę samorządową. Zasadniczy podział terytorialny państwa powinien zaś uwzględniać więzi społeczne, gospodarcze lub kulturowe, a dopiero na końcu zapewniać zdolność wykonywania zadań.
Czyli jednak nie tylko efektywność ma znaczenie.
Warto docenić tę cechę, która świadczy o tym, że jesteśmy wspólnotą i szanujemy się we wspólnocie. Mówiliśmy o zaufaniu. Zaufanie buduje możliwość rozwoju, ale zaufanie rodzi się właśnie we wspólnocie. Ludzie ufają sobie w ramach wspólnoty. Jeżeli ją rozbijamy, to przecież trudno o zaufanie.