Upływ prawie dwóch lat od wyborów parlamentarnych w 2023 r. i teraz objęcie obowiązków ministra sprawiedliwości przez pana sędziego Waldemara Żurka zmuszają do zapytania, gdzie jesteśmy dzisiaj, jeżeli chodzi o proces odbudowywania nie tylko państwa prawa, ale i przyzwoitości w życiu i dyskursie publicznym.
Pytanie zasadne, ponieważ w sierpniu 2025 r. niewiele już chyba zostało z obywatelskiej euforii i mobilizacji oraz szeroko kreślonych i publicznie artykułowanych politycznych ambicji oraz zobowiązań. Zamiast tego, jak zwykle, pogrążyliśmy się i przegrywamy ze zwodniczą i destrukcyjną polityką „tu i teraz”, i bezradnym „nie da się zrobić”.