Takie stanowisko zajął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 25 marca 2015 roku (sygn. akt III SA/Kr 1821/14), który potwierdził tym samym dotychczasową linię orzeczniczą.
Sprawa dotyczyła radnego J.S. Podpisał on umowę administrowania nieruchomością w zakresie zwykłego zarządu z zarządem wspólnoty mieszkaniowej, której był członkiem. Za te czynności otrzymywał wynagrodzenie.
Problem polegał na tym, iż we wspólnocie tej 44,7 proc. udziałów posiadała gmina, której był radnym. Wojewoda uznał, że taka sytuacja narusza art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Przepis ten zakazuje prowadzenia przez radnych działalności gospodarczej na własny rachunek (lub wspólnie z innymi osobami) z wykorzystaniem mienia gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzania przez radnego taką działalnością lub bycia przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.
Okolicznością mającą znaczenie dla oceny prawnej opisywanej sprawy było dysponowanie przez gminę udziałami większościowymi w nieruchomości wspólnej. Jak wyjaśnił bowiem wojewoda, znaczący udział gminy we współwłasności nieruchomości w dużym stopniu decyduje o tym, kto pełni funkcję członka zarządu wspólnoty, a w konsekwencji także decyduje o osobie administratora, względnie ma znaczenia w przypadku podejmowania decyzji związanej z odwołaniem członka zarządu z jego funkcji oraz pośrednio wpływa na rozwiązanie umów cywilnoprawnych z administratorem.
W związku z tym, iż rada gminy odmówiła wygaszenia mandatu, wojewoda wydał zarządzenie zastępcze. Do sądu zaskarżyła go zarówno rada gminy, jak i sam zainteresowany radny.