Reklama

Racjonalizacja coraz odleglejsza

Ustawa o zwolnieniach w administracji budzi coraz poważniejsze wątpliwości konstytucjonalistów. Na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego musimy poczekać do początku czerwca

Publikacja: 12.05.2011 01:05

Racjonalizacja coraz odleglejsza

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Trybunał zajął się na wniosek prezydenta przepisami przewidującymi zwolnienie przeszło 27 tys. urzędników (sygnatura akt Kp 1/11).

Wątpliwości głowy państwa wzbudziły zapisy dające możliwość zwalniania urzędników mianowanych z pominięciem przysługującej im ochrony. Kolejny z zarzutów dotyczy przewidzianej w ustawie możliwości zwolnienia poszczególnych urzędów i instytucji z konieczności przeprowadzenia zwolnień. Uprzywilejowane urzędy ma wskazać premier w rozporządzeniu. W ustawie brakuje jednak wyraźnych kryteriów, jakie mają być brane pod uwagę podczas ustalania tej listy.

W odpowiedzi na te zarzuty Michał Boni, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, stwierdził, że brzmienie przyjętej przez Sejm ustawy zostało uzgodnione z dyrektorami generalnymi urzędów, a także wynegocjowane ze związkami zawodowymi działającymi w administracji publicznej.

Zdaniem ministra ustawa daje wprawdzie dużą swobodę przy ustalaniu kryteriów wyznaczania pracowników do zwolnień, ma się to jednak dziać pod kontrolą opinii publicznej, gdyż każdy urząd będzie miał obowiązek zamieścić je w biuletynie informacyjnym urzędu.

W razie uznania zarzutów prezydenta za uzasadnione ustawa może wejść w życie z opóźnieniem. Będzie jednak wymagała szybkiej nowelizacji. Minister Boni zapowiedział, że rząd jest gotowy zaproponować takie zmiany, co nie oznacza skrócenia okresu obowiązywania ustawy. Urzędy nadal miałyby zachować obniżone zatrudnienie przez trzy lata, czyli aż do 2014 r.

Reklama
Reklama

Podczas rozprawy sędziowie zaczęli się zastanawiać nad tym, czy zaskarżone przez prezydenta przepisy są nierozerwalnie związane z resztą ustawy. To oznaczałoby, że w razie ich uchylenia cała ustawa nie mogłaby wejść w życie.

Kolejną sprawą, jaką interesowali się sędziowie Trybunału, było to, czy nowa ustawa nie jest „pusta", to znaczy, czy jej uchwalenie wnosi coś nowego do przepisów. Zdaniem sędziów premier mógłby bowiem wykorzystać już istniejące regulacje do zmniejszenia zatrudnienia w administracji bez konieczności uchwalania nowej ustawy, zawierającej wątpliwe ograniczenia ochrony przysługujące członkom korpusu służby cywilnej.

sygnatura akt Kp 1/11

Trybunał zajął się na wniosek prezydenta przepisami przewidującymi zwolnienie przeszło 27 tys. urzędników (sygnatura akt Kp 1/11).

Wątpliwości głowy państwa wzbudziły zapisy dające możliwość zwalniania urzędników mianowanych z pominięciem przysługującej im ochrony. Kolejny z zarzutów dotyczy przewidzianej w ustawie możliwości zwolnienia poszczególnych urzędów i instytucji z konieczności przeprowadzenia zwolnień. Uprzywilejowane urzędy ma wskazać premier w rozporządzeniu. W ustawie brakuje jednak wyraźnych kryteriów, jakie mają być brane pod uwagę podczas ustalania tej listy.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama