Reklama

USA ograniczają wsparcie dla państw NATO graniczących z Rosją

Pod koniec sierpnia urzędnicy Pentagonu spotkali się z grupą europejskich dyplomatów i jasno zakomunikowali, że Stany Zjednoczone planują ograniczyć część pomocy wojskowej dla Łotwy, Litwy i Estonii – państw NATO graniczących z Rosją.

Publikacja: 20.09.2025 18:47

Estonia. Zasieki na granicy z Rosją

Estonia. Zasieki na granicy z Rosją

Foto: Reuters, Ints Kalnins

David Baker, wysokiej rangi przedstawiciel Pentagonu, podkreślił, że Europa powinna zmniejszyć swoją zależność od USA, ponieważ pod administracją Trumpa amerykańskie siły zbrojne będą bardziej koncentrować się na obronie terytorium kraju niż na zagranicznych zobowiązaniach.

Ta zapowiedź wzbudziła niepokój wśród niektórych europejskich dyplomatów, obawiających się, że taki krok może zachęcić Putina do dalszej eskalacji napięć w regionie. 

Redukcja wsparcia dla krajów bałtyckich i uzasadnione obawy

Wydarzenia z ostatnich dni zdają się potwierdzać te obawy.

W ostatni piątek rosyjskie myśliwce MiG-31 naruszyły  przestrzeń powietrzną Estonii i przebywały w niej 12 minut,  zanim zostały wyparte przez włoskie F-35. Rosja jednak zaprzeczyła naruszeniu przestrzeni powietrznej, twierdząc, że maszyny przelatywały nad wodami neutralnymi.

Tego samego dnia rosyjskie samoloty pojawiły się niebezpiecznie blisko platformy Petrobaltic na Morzu Bałtyckim.  „Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polski stale monitorują sytuację w obrębie morskiej infrastruktury krytycznej również poza wodami terytorialnymi RP” - czytamy w komunikacie Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

„The Washington Post”: USA wstrzymają programy wzmacniające wschodnią granicę NATO?

Obydwa incydenty miały miejsce tydzień po tym, jak ponad 20 dronów Federacji Rosyjskiej naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Część z nich została zestrzelona przez poderwane lotnictwo NATO.

Reakcja Donalda Trumpa była powściągliwa. Komentując incydent nad Estonią prezydent USA stwierdził, że „to może być duży kłopot”. Z kolei naruszenie przestrzeni powietrznej Polski skomentował najpierw enigmatycznym wpisem na Truth Social: „O co chodzi z naruszaniem przez Rosję przestrzeni powietrznej Polski? Zaczyna się”. Potem kilkakrotnie powtórzył, że naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez kilkanaście rosyjskich dronów „mogło być pomyłką”.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Rosja testuje Polskę. Wszyscy musimy szybko dorosnąć

Trump wycofuje się powoli z wcześniejszych zobowiązań

Komentatorzy  zauważają wyraźny wzorzec w zachowaniu prezydenta Trumpa. Po miesiącach prób rozwiązywania trwających konfliktów międzynarodowych, takich jak wojna na Ukrainie czy konflikt izraelsko-palestyński, Trump w ostatnich tygodniach ograniczył swoje osobiste zaangażowanie w kontaktach dyplomatycznych. Coraz częściej pozostawia inicjatywę sojusznikom, oferując jedynie odległe obietnice wsparcia ze strony USA.

Uwaga Trumpa przeniosła się na sprawy krajowe, takie jak walka z przestępczością, przeciwdziałanie temu, co określa jako „ekstremizm lewicowy”, a także reorganizacja programu wizowego.

Reklama
Reklama

Po intensywnym okresie dyplomacji, w tym spotkaniu z Putinem na Alasce, Trump jasno dał do zrozumienia, że oczekuje od Europejczyków nałożenia surowych sankcji na importerów rosyjskiej ropy, aby Waszyngton mógł zaostrzyć presję ekonomiczną na Moskwę.

Czytaj więcej

Trump zabrał głos w sprawie Ukrainy. Mówi o „dużym rozczarowaniu” postawą Putina

Niepewna przyszłość polityki USA wobec Europy i Rosji

Nie jest jasne, czy niedawne rosyjskie incydenty, takie jak naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii, wpłyną na zmianę kalkulacji Trumpa wobec Rosji. Administracja w Waszyngtonie zlekceważyła list liderów krajów bałtyckich apelujących o rewizję planów ograniczenia pomocy wojskowej.

Wielu naszych europejskich sojuszników należy do najbogatszych krajów świata – powiedział urzędnik Białego Domu. - Są w pełni zdolni do finansowania tych programów, jeśli zechcą -zaznaczył.

David Baker, wysokiej rangi przedstawiciel Pentagonu, podkreślił, że Europa powinna zmniejszyć swoją zależność od USA, ponieważ pod administracją Trumpa amerykańskie siły zbrojne będą bardziej koncentrować się na obronie terytorium kraju niż na zagranicznych zobowiązaniach.

Ta zapowiedź wzbudziła niepokój wśród niektórych europejskich dyplomatów, obawiających się, że taki krok może zachęcić Putina do dalszej eskalacji napięć w regionie. 

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Pentagon sznuruje usta dziennikarzom. Znaczne obostrzenia dla prasy w Departamencie Wojny
Polityka
Viktor Orbán jak Donald Trump. Uzna Antifę za terrorystów
Polityka
Donald Trump niecierpliwie czeka na pokojowego Nobla. W Departamencie Wojny
Polityka
Człowiek z ludu. Nowy typ demokratycznego kandydata w wyborach do Kongresu
Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Reklama
Reklama