Reklama
Rozwiń
Reklama

Polska buduje system przeciwdronowy na wschodniej granicy. Inwestycja za ponad 2 mld euro

Polska zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat ukończyć rozbudowany system zabezpieczeń przeciwko dronom wzdłuż wschodniej granicy. Jak poinformował w rozmowie z brytyjskim „Guardianem” wiceminister obrony Cezary Tomczyk, projekt jest odpowiedzią na rosnące zagrożenie ze strony Rosji oraz niedawne incydenty z udziałem rosyjskich bezzałogowców.

Publikacja: 27.12.2025 22:11

Pas graniczny między Polską a Białorusią w miejscowości Świsłoczany

Pas graniczny między Polską a Białorusią w miejscowości Świsłoczany

Foto: PAP, Artur Reszko

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są powody budowy systemu przeciwdronowego na wschodniej granicy Polski?
  • Jakie technologie i środki bezpieczeństwa zostaną wykorzystane w nowym systemie przeciwdronowym?
  • Jakie są planowane etapy wdrażania systemu przeciwdronowego i ich czas realizacji?
  • W jaki sposób incydenty z rosyjskimi dronami wpłynęły na decyzje dotyczące modernizacji obronności Polski?
  • Skąd pochodzą fundusze na finansowanie projektu przeciwdronowego?

Nowe rozwiązania mają zostać włączone w istniejącą infrastrukturę ochronną, która powstała około dekady temu. System będzie wielowarstwowy i obejmie m.in. broń maszynową, działa, rakiety oraz środki walki radioelektronicznej służące do zakłócania pracy dronów.

– Pierwsze elementy systemu powinny być gotowe w ciągu około sześciu miesięcy, być może nawet szybciej. Pełne wdrożenie zajmie maksymalnie 24 miesiące – zapowiedział Tomczyk podczas wywiadu w Warszawie.

Czytaj więcej

Tarcze antydronowe. Czy samorządy zbudują je nad miastami?

Jak podkreślił wiceminister, część uzbrojenia przewidziana jest wyłącznie do użycia w sytuacjach skrajnych lub w czasie wojny. – Na przykład wielolufowe karabiny maszynowe są trudne do stosowania w warunkach pokoju, bo wszystko, co zostaje wystrzelone w górę, musi gdzieś spaść – zaznaczył.

Reklama
Reklama

Incydenty w przestrzeni powietrznej impulsem do zmian

We wrześniu do polskiej przestrzeni powietrznej wtargnęło kilkanaście obiektów, które według służb były rosyjskimi dronami. Incydent doprowadził do czasowego zamknięcia lotnisk, poderwania myśliwców oraz uszkodzeń zabudowań na ziemi po zestrzeleniu części maszyn. Szef MSZ Radosław Sikorski mówił wówczas, że bezzałogowce – które nie przenosiły uzbrojenia – miały na celu „testowanie Polski bez formalnego rozpoczynania wojny”.

Po tych incydentach Warszawa przyspieszyła prace nad wzmocnieniem wschodniej flanki. Choć – jak przyznają wojskowi – żaden system nie jest w stanie w pełni ochronić przed masowymi i skoordynowanymi atakami dronów, z jakimi mierzy się Ukraina, państwa UE graniczące z Rosją intensywnie modernizują swoje zdolności obronne.

Czytaj więcej

Rosyjskie drony nad Polską. Donald Trump: To mogła być pomyłka

Według Tomczyka koszt całego projektu przekroczy 2 mld euro. Większość środków ma pochodzić z europejskiego programu pożyczkowego SAFE (Security Action for Europe), a pozostała część z budżetu państwa.

Polska na kursie obronnym

W trakcie niemal czterech lat pełnoskalowej wojny w Ukrainie Polska coraz wyraźniej przygotowuje się na scenariusze kryzysowe. Służby odnotowują wzrost liczby przypadków sabotażu i podpaleń, które – jak twierdzą – mogą być powiązane z działalnością rosyjskiego wywiadu. Rząd zapowiada także szkolenia z zakresu przetrwania dla setek tysięcy obywateli, a część społeczeństwa uczestniczy w dobrowolnych ćwiczeniach wojskowych.

Czytaj więcej

Rubio komentuje wtargnięcie rosyjskich dronów: Nie wiadomo, czy miały trafić do Polski
Reklama
Reklama

„Guardian” pisze, że w trakcie niemal czterech lat pełnoskalowej wojny w Ukrainie Polska coraz wyraźniej przygotowuje się na scenariusze kryzysowe. Służby odnotowują wzrost liczby przypadków sabotażu i podpaleń, które – jak twierdzą – mogą być powiązane z działalnością rosyjskiego wywiadu. Rząd zapowiada także szkolenia z zakresu przetrwania dla setek tysięcy obywateli, a część społeczeństwa uczestniczy w dobrowolnych ćwiczeniach wojskowych.

Równolegle do „antydronowej tarczy” prowadzone są prace fortyfikacyjne na granicach z Białorusią oraz rosyjskim obwodem kaliningradzkim. Projekt, znany jako „Tarcza Wschód”, ma utrudnić ewentualną agresję lądową. W każdej przygranicznej gminie mają powstać centra logistyczne, w których składowany będzie sprzęt umożliwiający szybkie blokowanie granicy – gotowy do użycia w ciągu kilku godzin.

Czytaj więcej

Polska chce zbudować armię z setką tysięcy dronów

– Dopóki Ukraina stawia opór i walczy z Rosją, Europa nie jest zagrożona wojną w klasycznym sensie – ocenił Tomczyk. – Musimy się jednak liczyć z prowokacjami i działaniami hybrydowymi. Jeśli Zachód dopuściłby do zwycięstwa Rosji w Ukrainie, Kreml mógłby w niedługim czasie skierować swoją uwagę na Europę.

W obliczu obaw przed rosyjskimi operacjami hybrydowymi i potencjalnym konfliktem militarnym Polska zwiększyła wydatki obronne do 4,7 proc. PKB – jednego z najwyższych poziomów w Unii Europejskiej.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1403
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski: Rosja już szykuje scenariusz delegitymizacji wyborów na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Donald Trump dopiął swego? Tajlandia i Kambodża podpisały porozumienie o zawieszeniu broni
Konflikty zbrojne
Rosja może rozmieścić nowe hipersoniczne pociski balistyczne w byłej bazie lotniczej na Białorusi
Konflikty zbrojne
Putin zasugerował, że Rosja może być otwarta na wymianę terytoriów z Ukrainą
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama