Reklama

Płace w sektorze publicznym powinny podążać za rynkiem

Zbigniew Dudziński, ekspert ds. wynagrodzeń Hay Group

Publikacja: 07.07.2010 02:17

Płace w sektorze publicznym powinny podążać za rynkiem

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Według naszych obliczeń średnie płace urzędników ministerstw wzrosły w zeszłym roku o 11 proc. To chyba sporo jak na czasy kryzysu?[/b]

Zbigniew Dudziński: Jeśli to były proste podwyżki płac dla tych samych ludzi, pracujących w tych samych warunkach i robiących to samo co wcześniej, to nie jest dobrze. Tym bardziej że na całym świecie mamy falę zamrażania albo wręcz obniżania wynagrodzeń w administracji. Co innego, jeśli z tym wzrostem wynagrodzeń była związana istotna zmiana polityki zarządzania pracownikami i restrukturyzacja. W co jednak wątpię, bo przy takich podwyżkach zmiana musiałaby być naprawdę duża, więc byśmy raczej o niej słyszeli.

[b]Porównując zarobki urzędników ze średnią płacą w gospodarce, sytuacja w ministerstwach wygląda jeszcze lepiej...[/b]

Istotna jest struktura zatrudnienia i porównanie wynagrodzeń na tych samych poziomach hierarchicznych. W prywatnych firmach są bardzo duże różnice w zarobkach na najniższych i na najwyższych stanowiskach, podczas gdy w ministerstwach te różnice są stosunkowo niewielkie, dlatego porównanie poprzez średnią z biznesem prowadzi do absurdu. Inną kwestią jest, że jeszcze przed ostatnim wzrostem wynagrodzeń w ministerstwach na najniższych stanowiskach płaciło się powyżej średniej rynkowej dla tego typu stanowisk, a z kolei ludzie na najwyższych stanowiskach dostawali jedną piątą czy jedną szóstą tego co w firmach przy porównywalnej odpowiedzialności. To powodowało odpływ specjalistów.

[b]Czy więc mamy podnosić płace urzędników?[/b]

Reklama
Reklama

To też do niczego nie prowadzi, jeśli jest to tylko dorzucanie pieniędzy tym samym ludziom, przy tych samych wymaganiach. Jeśli chcemy inwestować w kadry w administracji, to trzeba wprowadzać całe pakiety kompleksowych zmian, począwszy od rekrutacji, rozwoju. Przecież ten sam urzędnik, pracujący w tych samych warunkach odpowiedzialności, jeśli podwyższymy mu zarobki o 50 proc., nie będzie pracował o 50 proc. lepiej i wydajniej.

[b]A jak wyglądamy na tle Europy?[/b]

Jeśli idzie o wynagrodzenia pieniężne, obowiązuje zasada, że urzędnicy nie mogą zarabiać powyżej rynku, ale nie powinni też zarabiać mniej – sektor publiczny podąża za rynkiem, nigdy go nie wyprzedza. Jeśli chcemy dobrego państwa, musimy dobrze płacić, ale to nie oznacza wysoko.

[b]Rz: Według naszych obliczeń średnie płace urzędników ministerstw wzrosły w zeszłym roku o 11 proc. To chyba sporo jak na czasy kryzysu?[/b]

Zbigniew Dudziński: Jeśli to były proste podwyżki płac dla tych samych ludzi, pracujących w tych samych warunkach i robiących to samo co wcześniej, to nie jest dobrze. Tym bardziej że na całym świecie mamy falę zamrażania albo wręcz obniżania wynagrodzeń w administracji. Co innego, jeśli z tym wzrostem wynagrodzeń była związana istotna zmiana polityki zarządzania pracownikami i restrukturyzacja. W co jednak wątpię, bo przy takich podwyżkach zmiana musiałaby być naprawdę duża, więc byśmy raczej o niej słyszeli.

Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama