Reklama

Czy sędziom starczy determinacji - komentuje Tomasz Pietryga

W futbolowym żargonie jest takie powiedzenie: „zagranie na aferę”. Kiedy drużyna chce odwrócić losy meczu, a czasu na to jest coraz mniej, piłkarz, trochę na oślep, wrzuca piłkę w pole karne przeciwnika, licząc na to, że w zamieszaniu padnie bramka.

Aktualizacja: 06.08.2018 06:46 Publikacja: 05.08.2018 16:31

Czy sędziom starczy determinacji - komentuje Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sąd Najwyższy, kierując nieoczekiwanie pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zamrażając przy okazji obowiązywanie trzech przepisów dotyczących sędziowskiego stanu spoczynku, na taką „aferę" chyba właśnie zagrał.

Czytaj także: Szybka reakcja Luksemburga na pytania Sądu Najwyższego

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Sądy i trybunały
Sędzia Maciej Nawacki nakłada grzywnę za wniosek o wyłączenie neo-sędziego
Opinie Prawne
Sędzia Mariusz Ulman: Zostałem nazwany debilem, gnojem, hyclem
Sądy i trybunały
Spór o rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Prezes SN: ja to rozstrzygnę
Sądy i trybunały
Manowska zawiadamia prokuraturę. Chodzi o działania Żurka wobec SN
Spadki i darowizny
Ten rodzaj testamentu jest niebezpieczny. Pokazują to wyroki Sądu Najwyższego
Reklama
Reklama