Reklama

Posiedzenie okrągłego stołu dotyczącego sądów i wymiaru sprawiedliwości

Wymiar sprawiedliwości wymaga gruntownej reformy i taką obiecano we wtorek przygotować. Eksperckie projekty mają powstać ponad podziałami.

Aktualizacja: 08.01.2020 08:32 Publikacja: 07.01.2020 18:50

Posiedzenie okrągłego stołu dotyczącego sądów i wymiaru sprawiedliwości

Foto: Adobe Stock

We wtorek kilka minut po godz. 12 w Sejmie rozpoczęło się posiedzenie okrągłego stołu dotyczącego wymiaru sprawiedliwości. Spotkanie zorganizowano pod patronatem Piotra Zgorzelskiego, wicemarszałka Sejmu z Klubu Koalicja Polska PSL-Kukiz'15. Spotkanie to inicjatywa tej partii, która zaproponowała tę drogę wyjścia z kryzysu. Stawili się na nie licznie politycy różnych partii, sędziowie, adwokaci, naukowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i przedsiębiorców. W sumie kilkadziesiąt osób. Znamienne, kogo zabrakło: polityków PiS i przedstawiciela prezydenta.

Nie tylko ustawa

Powód spotkania? Jest ich kilka. Chodzi nie tylko o możliwe skutki tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów, ale też listopadowe orzeczenie TSUE dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN i KRS, grudniowy wyrok SN, na skutek którego status niektórych sędziów zaczął być podważany i z uwagi na słabą efektywność polskich sądów.

– To moment krytyczny – przyznał prof. Jerzy Pisuliński, dziekan Wydziału Prawa UJ.

– Nasz udział w spotkaniu wynika ze zobowiązania wobec obywateli, którzy masowo protestują przeciwko niszczeniu niezależności sądownictwa –tłumaczyli swoją obecność w Sejmie sędziowie ze stowarzyszeń: Themis i Iustitia. Stanowczo jednak podkreślali, że nie są stroną sporu z władzą wykonawczą.

Spora część dyskusji dotyczyła kondycji polskiego sądownictwa, pogarszającej się sprawności, a nawet niesprawiedliwości wyroków. Uczestnicy przypominali instytucje, które lata temu PiS obiecywał wprowadzić, by ulżyć sędziom, np. sędziów pokoju czy ograniczenie kognicji sądów. Do dziś ich nie ma.

Reklama
Reklama

– Wtorkowe posiedzenie jest jedynie otwarciem prac nad przygotowaniem gruntownej reformy wymiaru sprawiedliwości – zapowiadał wicemarszałek Zgorzelski. We wtorek zdecydowano, że powstaną dwa zespoły ekspertów, które przygotują konkretne projekty.

– Zmiany w sądach są konieczne. Państwo prawa nie oznacza państwa prawników, a sądy nie są własnością partii politycznych – napisali w projekcie dezyderatu uczestnicy okrągłego stołu.

Nie wszystkim spodobała się jednak ta propozycja.

Profesor Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW, wyraźnie zaznaczył, że nie podpisze dezyderatu, jeżeli nie znajdzie się w nim odniesienie do praworządności i konstytucji i nie pojawi się nawiązanie do dzisiejszego stanu sądownictwa. Były też jednak głosy przeciwne. Senatorowie twierdzili, że chcą się oderwać od bieżących spraw i przygotować głęboką reformę wymiaru sprawiedliwości korzystną dla sędziów i obywateli.

Czytaj także:

Tomasz Pietryga: Jarosław Gowin znów się nie cieszy. Okrągły stół w sprawie sądów

Reklama
Reklama

Senat wystartował

Nie było to jedyne wtorkowe spotkanie w parlamencie poświęcone sądownictwu. W Senacie zebrała się Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Na posiedzenie zaproszono m.in. pierwszą prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzatę Gersdorf, rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara i ministra spraw zagranicznych (przybył wiceminister Paweł Jabłoński). Dyskutowano o polityczno-prawnych skutkach ostatniej nowelizacji ustaw sądowych.

– Wtorkowe posiedzenie komisji jest początkiem prac senackich nad nowelą, które zakończą się prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu plenarnym Senatu – zapowiedział Bogdan Klich, senator KO. Jego zdaniem przyjęcie tej ustawy może grozić zaskarżeniem jej przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE. – Mam nadzieję, że ostatecznie nowelizacja zostanie odrzucona, najpierw przez Senat, potem przez Sejm. Mamy nadzieję, że prezydent nie będzie miał pod czym składać swojego podpisu – stwierdził.

– Zmiany proponowane w ustawie pozostają w niezgodzie z prawem Unii Europejskiej. Mają wyeliminować skutki wyroku TSUE z 19 listopada 2019 r. – stwierdziła pierwsza prezes SN.

Główne jej zastrzeżenia do noweli ustawy sędziowskiej dotyczą wprowadzenia pojęcia: legalna definicja sędziego i jurysdykcja sędziego, zakazu kwestionowania jego statusu i zadawania pytań prejudycjalnych.

Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych, wyrażał nadzieję, że Senat podejmie decyzję co do nowelizacji ustaw sądowych samodzielnie, bez wpływu czynników zewnętrznych, które nie mają do tego umocowania w konstytucji ani w traktatach unijnych. Wiceminister dosadnie skomentował planowane spotkanie marszałka Senatu z przedstawicielami Komisji Europejskiej.

– Konsultowanie ustawy na etapie prac legislacyjnych z czynnikami zewnętrznymi jest praktyką nietypową i musi budzić niepokój z punktu widzenia suwerenności polskiego parlamentu – skwitował.

Reklama
Reklama

9 i 10 stycznia Polskę odwiedzi delegacja Komisji Weneckiej, która ma wydać opinię w sprawie nowelizacji ustaw sądowych. O wydanie opinii poprosił Komisję marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama