Stara asesura w nowej formie musi wrócić

Stara asesura, choć w nowej formie, musi wrócić do sądów – co do tego zgodni są sędziowie i Ministerstwo Sprawiedliwości.

Publikacja: 28.11.2012 10:01

Czy potrzebna jest reforma urzędu sędziowskiego

Czy potrzebna jest reforma urzędu sędziowskiego

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Dobrzyński

We wtorek w redakcji „Rzeczpospolitej" odbyła się debata „Zawód sędziego koroną zawodów prawniczych".

W gronie najwybitniejszych ekspertów zastanawiano się, w jakim stopniu istnieje problem z początkiem kariery sędziowskiej i jak mu zaradzić. Wniosek jest prosty: problem istnieje, i to poważny, a działać trzeba szybko. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Krajowej Rady Sądownictwa wynika bowiem, iż 57 proc. respondentów ocenia dzisiejszy nabór do zawodu sędziego jako zły, a 52 proc. twierdzi, że osoby, które dziś przychodzą do sądu, radzą sobie gorzej niż ich koledzy po asesurze.

Antoni Górski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa przypominał, że do 5 maja 2009 r. podstawową drogą dochodzenia do zawodu sędziowskiego była asesura. Z tym dniem wszedł jednak w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał tamte uregulowania za niezgodne z konstytucją. Wtedy to rozpoczęły się dyskusje, co robić. Wszystkie toczyły się pod hasłem: sędzia – koroną zawodów prawniczych.

– Dyskusje trwały i nagle wszyscy dostrzegli, że czas ucieka. Zdecydowano się więc na rozwiązanie prowizoryczne – mówi sędzia Górski. – Młodym ludziom po egzaminie sędziowskim i dwuletnim stażu asystenckim lub referendarskim umożliwiono kandydowanie do urzędu sędziego. Przyszła wprawdzie fala zgłoszeń, ale głównie asystentów i referendarzy. Z innych zawodów prawniczych zgłoszenia są bardzo rzadkie – niespełna 10 proc. (do tej pory nie zgłosił się żaden notariusz).

Problem dostrzega Ministerstwo Sprawiedliwości. Wiceminister Wojciech Węgrzyn zapewniał wczoraj, że resort pracuje nad powrotem do początków kariery sędziowskiej na kształt asesury. Chodzi o stworzenie sędziego na próbę czy też podsędka, który orzekałby np. w sprawach o wykroczenia. Nie wszystkim dyskutantom podoba się pomysł wprowadzenia sędziego na próbę. – Sama nazwa jest niefortunna. To tak jakby wyroki przez nich wydawane też były na próbę, a tak przecież być nie może – twierdzili przeciwnicy.

Najwięcej zwolenników zyskała chyba idea powołania sędziego grodzkiego z ograniczeniem orzekania do spraw drobnych. Obecni na debacie przedstawiciele adwokatury i korporacji radcowskiej przekonywali, że w związku z nasyceniem rynku prawniczego coraz więcej kandydatów z zawodów prawniczych aspirować będzie do urzędu sędziego.

Nie obejdzie się też bez zmian aplikacji prowadzonej przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury. Jeśli szkoła ma spełniać swoje zadanie, musi działać nie tylko w Krakowie, ale też w formie filii w przynajmniej jeszcze dwóch miastach. Dzięki temu dostęp do nauki (aplikacji) będzie szerszy, a same praktyki lepiej przygotują do zawodu.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara