Reklama

Minister Żurek po wyroku TSUE: neosędziowie będą płacić z własnej kieszeni

Ci, którzy zakładają togi, wiedząc, że nie są sądem i za nich Polska płaci odszkodowania, będą musieli za to zapłacić z własnej kieszeni - powiedział w czwartek minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w nagraniu opublikowanym na X po dzisiejszym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. neosędziów.

Publikacja: 04.09.2025 15:11

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek

Foto: PAP/Albert Zawada

Czwartkowy wyrok europejskiego Trybunału zobowiązuje sądy państw członkowskich do badania prawidłowości powołania sędziów zasiadających w składzie orzekającym Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Jeśli sąd dojdzie do wniosku, że choćby jeden z nich nie spełnia wymogów niezawisłości i bezstronności, to jego orzeczenie trzeba będzie uznać za niebyłe (sygn. akt C-225/22).

W komunikacie wydanym przez TSUE  podkreślono także, że zasada pierwszeństwa prawa Unii oraz wiążące skutki orzeczeń TSUE wymagają, aby zarówno uregulowania krajowe, jak i orzecznictwo polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie uniemożliwiały dokonywania takiej weryfikacji.  

Czytaj więcej

TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Do czwartkowego orzeczenia TSUE odniósł się na X minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, sam były sędzia. Podkreślił, że wyrok jest niezwykle ważny dla każdego obywatela. 

- W siedzibie Sądu Najwyższego nadal zasiadają osoby, które nie mają statusu sądu, a my musimy wypłacać za nie odszkodowania. Ale to musi się skończyć – mówił Waldemar Żurek. - (...) Polski sędzia ma obowiązek weryfikować, czy w Sądzie Najwyższym zasiada ktoś, kto jest sądem, czy nie jest sądem. Co więcej, jeżeli sąd krajowy ustali, że orzeczenie o przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania zostało wydane przez skład orzekający niespełniający wymogów prawa Unii, orzeczenie to trzeba będzie uznać za niebyłe – wskazał.

Reklama
Reklama

- Moi drodzy, musimy wreszcie zrobić z tym porządek. Ci, którzy zakładają togi, wiedząc, że nie są sądem i za nich Polska płaci odszkodowania, będą musieli za to zapłacić z własnej kieszeni – stwierdził minister sprawiedliwości.

Czwartkowy wyrok europejskiego Trybunału zobowiązuje sądy państw członkowskich do badania prawidłowości powołania sędziów zasiadających w składzie orzekającym Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Jeśli sąd dojdzie do wniosku, że choćby jeden z nich nie spełnia wymogów niezawisłości i bezstronności, to jego orzeczenie trzeba będzie uznać za niebyłe (sygn. akt C-225/22).

W komunikacie wydanym przez TSUE  podkreślono także, że zasada pierwszeństwa prawa Unii oraz wiążące skutki orzeczeń TSUE wymagają, aby zarówno uregulowania krajowe, jak i orzecznictwo polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie uniemożliwiały dokonywania takiej weryfikacji.  

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Nieruchomości
Czy wspólnota mieszkaniowa może odmówić remontu balkonów i garażu? Wyrok NSA
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Oświata i nauczyciele
Uczniowie i nauczyciele alarmują w sprawie tzw. godzin basiowych. „To tykająca bomba”
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Sędzia z dwoma paszportami? Resort Żurka chce powrotu do zasady sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama