Jak kopalnia kryptowalut znalazła się w NSA

Pracownicy NSA w trakcie kontroli budynku wpadli na trop nielegalnego procederu kopania kryptowalut. Sprawą zajmuje się prokuratura. Na poczet przyszłych roszczeń związanych z kradzieżą prądu zabezpieczono już ponad 500 tys. zł.

Publikacja: 10.11.2023 03:00

Naczelny Sąd Administracyjny

Naczelny Sąd Administracyjny

Foto: Fotorzepa / Marta Bogacz

W czwartek media obiegła informacja o nielegalnej kopalni kryptowalut w siedzibie Naczelnego Sądu Administracyjnego. O czym pierwszy informował TVN Warszawa. W budynkach siedziby sądu w kilku miejscach odkryto urządzenia o bardzo dużej mocy obliczeniowej, które służą do tzw. kopania kryptowalut.

Jak dowiedziała się „Rz”, w trakcie okresowej kontroli budynku 29 sierpnia 2023 r. pracownicy NSA natrafili na podejrzane okablowanie elektryczne i teletechniczne oraz urządzenie typu router. W związku z tym, że infrastruktura ta nie należała do sądu, niezwłocznie powiadomiona została policja. Okoliczność ta stanowiła podstawę do przeprowadzenia szczegółowego przeglądu pomieszczeń technicznych i urządzeń sądu.

Czytaj więcej

Kopalnia kryptowalut w siedzibie Naczelnego Sądu Administracyjnego

W efekcie 30 sierpnia ujawniono pierwsze koparki do kryptowalut, a w następnych dniach kolejne. Działania te prowadzone były w asyście policji, która zdemontowała i zabezpieczyła te urządzenia.

Jak zaznacza sędzia NSA Iwona Bogucka, zastępca przewodniczącego Wydziału Informacji Sądowej, wielkość tych urządzeń umożliwiała zlokalizowanie ich w kanałach wentylacyjnych i innych trudno dostępnych miejscach.

Urządzenia te przypominały elementy infrastruktury technicznej. Od momentu wykrycia sprzętu zostały uruchomione wymagane w takich sytuacjach procedury, o sprawie została poinformowana w szczególności Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Prokuratoria Generalna RP, w celu zabezpieczenia również interesów finansowych Skarbu Państwa.

Naczelny Sąd Administracyjny rozwiązał ze skutkiem natychmiastowym umowę obsługi technicznej budynku, naliczył także kary umowne przewidziane umową, zabezpieczając kwotę ponad 500  tys. zł na poczet ewentualnych należności Skarbu Państwa.

Na obecnym etapie sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście-Północ i dotyczy kradzieży energii elektrycznej. Ponadto dokonano w Naczelnym Sądzie Administracyjnym przeglądu procedur bezpieczeństwa, zaostrzając tryb nadzoru i dokonując dywersyfikacji podmiotów zapewniających obsługę infrastruktury technicznej sądu.

NSA zapewnia, że system do kopania kryptowalut nie miał dostępu do danych i informatycznych systemów sądowych, które są pod stałą kontrolą służb. Działanie ujawnionych urządzeń służących do nielegalnego procederu pozyskiwania kryptowalut było bowiem oparte o system kart SIM.

W czwartek media obiegła informacja o nielegalnej kopalni kryptowalut w siedzibie Naczelnego Sądu Administracyjnego. O czym pierwszy informował TVN Warszawa. W budynkach siedziby sądu w kilku miejscach odkryto urządzenia o bardzo dużej mocy obliczeniowej, które służą do tzw. kopania kryptowalut.

Jak dowiedziała się „Rz”, w trakcie okresowej kontroli budynku 29 sierpnia 2023 r. pracownicy NSA natrafili na podejrzane okablowanie elektryczne i teletechniczne oraz urządzenie typu router. W związku z tym, że infrastruktura ta nie należała do sądu, niezwłocznie powiadomiona została policja. Okoliczność ta stanowiła podstawę do przeprowadzenia szczegółowego przeglądu pomieszczeń technicznych i urządzeń sądu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty