Sześciu może nie starczyć
Sześciu z 15 sędziów TK wystąpiło do Julii Przyłębskiej, która w ich ocenie od 21 grudnia ubr. nie jest już prezesem TK, gdyż minęło 6 lat jej urzędowania, aby zwołała jako najstarszy stażem sędzia TK (jak mówi ustawa) wyborcze Zgromadzenie Ogólne sędziów TK, by wybrało ono co najmniej dwóch kandydatów (to też mówi ustawa) z których prezydent RP powołała nowego prezesa TK.
Ale prezes odmówiła, gdyż uważa, że jej kadencja upłynie dopiero za dwa lata, i wniosek owej szóstki jest przedwczesny. Nie będę powtarzał obfitej argumentacji za jednym i drugim stanowiskiem. A nie ma organu (sądu) który wiążąco spór ten by rozstrzygnął, zadecyduje zatem praktyka, decyzje kluczowych w tym sporze organów stosujących prawo. Tak to czasem w życiu publicznym bywa. Zresztą do powołania prezes Przyłębskiej i co najmniej jednego sędziego z owej szóstki, też pojawiają sie zastrzeżenia od sześciu lat, a jednak urzędują.
Czytaj więcej
Prezes TK Julia Przyłębska odpowiedziała na pismo sześciu sędziów trybunału, którzy chcą wyboru nowego prezesa.
Nie wiemy czy owa szóstka sędziów TK, która może się zwiększyć, zamierza zwołać wyborcze Zgromadzenie Ogólne TK pomijając stanowisko Julii Przyłębskiej (musiałby to zainicjować drugi najstarszy stażem sędzia TK), i czy zdoła ono wybrać kandydatów i przedstawić ich prezydentowi, gdyż uchwała w tym przedmiocie musi być podjęta bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej 2/3 ogólnej liczby sędziów TK, czyli co najmniej 10.
Przeprowadzenie wyborów wbrew Przyłębskiej formalnie jest niemożliwe, gdyż zgodnie z art. 11 ust 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, od dnia powstania wakatu do czasu powołania prezesa TK jego pracami kieruje sędzia posiadający najdłuższy, liczony łącznie, staż pracy, a taki najdłuższy staż ma właśnie Julia Przyłębska, stąd nieprzypadkowo wniosek owa szóstki sędziów do niej zaadresowała.